Tak komputer go pochłaniał,
że zapomniał dodawania,
tak „pornusy” go nęciły,
że dla żony nie miał siły,
tak w programach ciągle mieszał,
aż komputer się zawieszał,
zbierał fotki nagich lasek
i podniecał się grubasek













































prądem

ciut to nielogiczne,
możesz mi wytłumaczyć finał
tego utworu?

gacuś, no ja zrozumiałam, że on pomimo ciągot okołoseksualnych jednak miał kłopoty z kontaktami i mu wysadzało korki
w reku :P)
dobrze?

urizen:)
Wszystko jest przemyślane i zgodnie z logiką opisane:)
Wytłumzcyć Ci finał, czyli co?
Awersację, czy osttanie wersy?
Otóż spróbuję i jedno wyjaśnić i drugie :)

zbierał fotki nagich lasek
i podniecał się grubasek

Już sam tytuł "pornoinformatyk" sugeruje, że to nie "prawdziwy" informatyk, tylko tzw. czatownik i do tego pewnie w jakimś stopniu erotoman podniecający się fotkami nagich dziewcząt z neta, czy też jak fobiak to określa , to ktoś kto ma "chorpora" - chorobę portalową.
Druga sprawa - to nie są autentyczne relacje, czy historie, które opisuję, tylko tzw. utwory pisane z wyobraźni ( a czasami mam ją bujną ).
A teraz wracając do finału, czyli do awersacji, że: podniecał się prądem...
Znam ludzi, których podniecają różne niestworzone rzeczy, a jeli ich nawet nie znam to wiele na ten temat czytałem, czy słyszałem. Miałem kiedyś taki tzw. "masażer" Made in USRR, który przy odpowiednim nastawieniu wytwarzał prąd wysokiej częstotliwości, który "szczypał" pobudzając krążenie .
Niektórych to podniecało: kopnie mocniej, czy nie kopnie...
Można się podniecać wibratorem ( też na prąd), czy też dotykając np: językiem do biegunów bateryjki 9V itp.
Ja nie jestem od tego, żeby tu prowadzić wykłady na temt podniecania się prądem.
Tak sobie wymysliłem, tak napisałem, a czytelnik może albo to przyjąć i kombinować ( co autor chciał przez to powiedzieć - gorzej jak autor już nie żyje!!!), albo olać mnie równo

ann13 pisze:gacuś, no ja zrozumiałam, że on pomimo ciągot okołoseksualnych jednak miał kłopoty z kontaktami i mu wysadzało korki
w reku :P)
dobrze?

Ania :)))))))))))
Ty jak zwykle czytasz w moich myślach i jak zwykle wiesz co Gacek chciał przez to powiedzieć :)

mnie kiedyś podniecało przyklejanie języka w zimę do trzepaka, zawsze się zastanawiałam, czy sam odejdzie, czy bedę musiała czekać do wiosny, czy raczej pojadę z tym trzepakiem ostry dyżur

Ania:)
Myslę, że po tych zwierzeniach, co, kogo, jak, gdzie i czym podnieca - urizen uzna moje erekcjato za spójne i logiczne :)

gacuś no nie wiem, nie poruszyłam jeszcze tematów związanych z oble pociagającającymi kształtami, gruszek na wierzbie i słomianego ognia

pod kołdrą :P)

Ania:)
Resztę wyttłumacz obywatelowi: urizen :)
Ja swój zasób literek na dzisiaj wyczerpałem, jeśli chodzi o wyjasnianie niewyjaśnionego

gacuś, no dobra, to teraz już mozesz zacząć malować







kółka na czole

Ania:)
To raczej na mój widok niektórzy powinni kreslić kółka na czole, a nie ja :)

haha, gacuś, no jak na codzień w warzywniaku nosisz takie warkoczyki, to faktycznie niektórzy mogliby się stukać w czoło




marchewką :P)

:)
Nie na co dzień, tylko na dole :)

fuj





to chyba robi się przy Tobie zbiegowisko na plaży:P)

Zakładam pantalony babci, które mają zawiązywane nogawki na troczki poniżej kolan, także nie mają prawa żadne warkoczyki mi wystawać w czasie plażowania

e tam gacus, to tym sposobem masz cale podudzia jak od piekarza, a gdzie przewracające w damskich głowach skape slady po stringach ?:P)







wiesz jak ładnie świecą w nocy, hahhah