erekcjato szczęścia

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 16:47

dni upływają
jestem szczęśliwa
zwiedzam świat na gapę
mogę wszystko
zatopić kontynenty wodą z oceanów
strącić planety z orbit
zamknąć całe swoje życie w jednym oddechu
ciepłem osiąść na szybie
z tobą …

dni upływają
moje szczęście nie znika...
kocham ludzi
kocham siebie
i ciebie …

z uśmiechem witam poranki
pełna wdzięczności chodzę spać

w twoich zielonych oczach
zatracam się
bez reszty
płyniemy lekko
przez życie
w łódce szczęścia

dni upływają
a ja wciąż jestem szczęśliwa
słoneczko biedroneczki
kwiatki drzewka
chmurki
nadajesz wszystkiemu sens

nawet zwykłość mnie cieszy,

mój drogi

prozaku

Post autor: **fobiak** » 2008-07-20, 17:21

wlasnie
pow

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 17:27

widzisz fobiak, ja jestem glupia rozpieszona nieinteligentna gowniara i nie rozumiem co zanaczy Twoje "pow" ... bylbys laskaw wyjasnic ?

Post autor: **fobiak** » 2008-07-20, 17:28

przerwany ostatni wers

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 17:37

staralam sie jak nigdy
wyszlo jak zawsze

Post autor: **ann13** » 2008-07-20, 18:20

przecież możesz pozamieniać jedną zwrotkę z drugą, i jako ostatnią dać np.

dni upływają
a ja wciąż jestem szczęśliwa
słoneczko biedroneczki
kwiatki drzewka
chmurki
nadajesz wszystkiemu sens

i będzie gites majonez

czy można go dostać w aptece bez recepty?

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 20:29

dziekuje Aniu, masz racje :)

zazwyczaj przepisuje go psychoterapeuta...

Post autor: **fobiak** » 2008-07-20, 21:21

ale lizodupka, woli to niz sobie poprawic

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 22:10

spadaj fobiak, ktos mnie zagadal po prostu

Post autor: **fobiak** » 2008-07-20, 22:13

juz ci... akuratnie ciebie, nie mialby kogo

Post autor: **z tłumu** » 2008-07-20, 22:17

no akurat nie mial...
wariaci sie przyciagaja :)

erekcjato szczęścia

erekcjato szczęścia

Kto jest online