nigdy nie będziesz umawiał się ze mną
codziennie do łożka na dziewiątą
symfonię beethovena

chociaż masz jedno życie
siedzisz przed otwartą furtką
będąc stałym elementem umeblowania ogrodu
żeby tylko nie zerwać jabłka

a ja przepuszczam przez palce
wszystkich nieuwiedzionych chłopaków
i hektolitry wylanej wódki
pod szmaciane gadki
o wyższości kupy nad pampersem
bo mam tylko jedno życie











































































twoje

witaj
ann!
Co tam obsrane pampersy i alkoholizm. Nie rezygnować trzeba gościa się trzymać za wszelką cenę. warto zdecydowanie poczekać w łóżku kwadrans studencki czy nawet dwa jeżeli za jego "sprawą" odśpiewam dziewiątą syfonię beethovena :mrgreen:pozdrawiam

ciekawe erekcjato.
szmaciane gadki niczym wobec konsumpcji jabłka.
podoba mnie się

ÂŚwietne -jak zawsze u Anki- skojarzenia. Ale awersacja nie powala na kolana. Co za tym idzie, dla mnie to jest takie sobie średniawe erekcjato.

Twoje, moje, jedno gówno. Fajne.

no, fajne















flacjato