najpierw wypiorę mózg z przyszłości
zapalę światełko w tunelu dla pociągu z pożądaniem
wypasionej jajecznicy na bekonie którą w warsie zjem sama
rozczeszę włosy pod choinką a może pomyślę że nie warto było
oglądać pierwszą gwiazdkę (nowego big brothera) z tobą

zawsze dobrze mi było kiedy szybko zdejmowałeś spodnie
połknę ślinę i przypomnę sobie co mam z tym zrobić
zanim do ciebie przyjdę w czerwonej sukience
srogą zimą nie podepczę lodowatej brei szpilkami od voodoo
czekaj na mnie rozebrany

































































na atomy

A dlaczego to "niby ja" mam być pierwszym komentarzem?

[ Dodano: 2010-02-20, 19:01 ]
"połknę ślinę i przypomnę sobie co mam z tym zrobić"

To jest śliczne!

no mogłeś się załapać jeszcze na ostatni
gdybym się nie odezwała

Jak tak dalej będziesz pisać, to "meja", naprawdę przestanie istnieć.


A ten portal niedługo będzie najlepszy




w piździe

[ Dodano: 2010-02-20, 19:08 ]
ostatni będą pierwszymi

nie chcę się powtarzać

jak chcesz powtórek

to idź do vivaldiego

na małe co nie co

[ Dodano: 2010-02-20, 19:16 ]
No co?

Czy ja nieprawdę mówię?

Przecież to, co piszesz, jest bardzo dobre!

To co jam więcej powiedzieć?!

"To Twoje nie wiadomo co" powinno zostać bez komentarza.

Nie mogłem do tego dopuścić, bo byłoby Ci przykro, czyż nie?

ale przykro to mi może być mimochodem, ponadto, sobie a muzom i bez względu
na to czy powiesz coś do mikrofonu
a możesz mi powiedzieć jak rozumiesz ten tekst i gdzie tu jest erekcjato?

a to my

[ Dodano: 2010-02-20, 19:24 ]
ze znakiem zapytania chyba powinno być

tak mi się wydaje

oświecaj jeśli czegoś nie chwytam

słyszałam, że oględnie, to trzeba mówić jak ksiądz przyjdzie po kolędzie, możesz je rozwinąć?

e tam, ty tego nie rozumisz (chyba), powiedz mi dokładnie o czym to jest według ciebie

Ty chyba mnie już widzisz na sobie, dlatego wyjebałaś przyszłość w pustkę międzygwiezdną, bo może okazać się nie taka jakiej potrzebujesz.

jaaaa? mam peelkę, ona już niczego nie potrzebuje i ten co ma na nią czekać (w niebie:P) też

Czyli krótko mówiąc niz tego położenia nie będzie, bo mam inną.

hahha, tam jeszcze zabraklo ciebieeeeeee?

kwaterę?

Piłkę to Ty masz w głowie, i to całkiem wielką piłkę, jak balon jakiś, a Twe ciało unosi się tylko za nim bezwładnie.

Kurwa! ann13, masz tak giętki język, że naprawdę trudno mi za Tobą nadążyć.

I tak ma być!

O to właśnie chodzi!

Będę się starał ogarnąć Cię, choć trochę.

[ Dodano: 2010-02-20, 19:38 ]
Mnie nigdzie nie brakuje, bo jestem wszędzie


gdzie jestem

[ Dodano: 2010-02-20, 19:39 ]
Kwaterę?

Tak, można nazwać to kwaterką.

coś ty ja mam tylko kołek, który wyjmuję czasem z buzi i zatrzymuję drzwi, bo mają zepsuty zawias, czy co tam nimi rusza, żeby się nie zamykały

przecież o kwaterce jest to erekcjato

ann13, no przecież wiem, że chodzi Ci o jakieś cmentarne sprawy, rozkład ciała itd, ale nie chcę w to się z Tobą babrać, bo nic na ten temat nie chcę po prostu wiedzieć, więc zmień temat.

Pisz kolejne nie wiadomo co


jak to fobiak radzi

sam se pisz, ja się przerzucam na origami i lepienie ptaszków z gliny

Anka mnie się podoba. Subiektywnie - jest to erekcjato.
Obiektywnie - nie wiem. Po pierwsze primo, zgodnie z definicją, jesli dobrze pamietam awersacja nie powinna być metaforą.
A po drugie primo - sądzisz, że jakikolwiek facet jest w stanie je zrozumiec?

ann13, będę pisał jak będę chciał

na erekcji się nie znam, bo jak widzisz, szybko mogę skończyć rozmowę, więc wolę się z Tobą pobawić w inny sposób

chcesz?

haha, no jeden tylko antyczka, dlatego właśnie się go trzymam ;)
ale jakbym miała być sprawiedliwa, to może i kilku napalonych, w fazie podchodów i jak im wyrysowana strzałka do zarzuconej na głowę spódnicy jeszcze oczy przesłania;)

ann13, no to kładziemy się już?

Czy jeszcze baraszkujemy?

Bo jakiś świeży i żywy ciągle dziś jeszcze jestem.

wwww, wbij sobie do główki, że my, to taki napis na dropsach, a jak będziesz mnie ładował na siłę do swojej może i czystej pościeli, to pokażę ci gołą dupę i tyle mnie będziesz widział

ann13, wiem co znaczy "my"

my
tzn
mój
a
nie
Twój


nigdy nie będę
nie mam zamiaru być
bo mój
myślami
jest gdzie indziej
i tak też będzie

na wieki wieków

ann13, doskonale wiem gdzie moje miejsce w szeregu, więc nie złość się na mnie, bo naprawdę nie ma za co.

właśnie że nie wiesz, bo szarżujesz z tymi oblubionymi, lub ukochanymi komplementami na prawo i lewo, a mi się wydaje, że ja z wami, to jednak nie jestem jedna drużyna, to dobrze, że jesteś myślami gdzie indziej, tylko po co te demonstracje?

Demonstracje od wieku wieków były dla publiki, igrzyska, rozgrzewka organizmu ........

No powiedz, nie jest tak?

Gdzie jestem poważny, tam jestem, nie muszę być nim zawsze i wszędzie.

może masz rację, dzisiaj nie chce mi się robić oczek na szydełku, chcesz chleba ze smalcem?

ann13, nie chcę, bo pani lekarz powiedziała mi kiedyś, abym ograniczył spożycie smalcu z cebulką.

Od tego ma się przyśpieszoną sklerozę.

no i dobrze, bo będziesz miał wymarzoną nicość, a wtedy najlepiej się wali biodrem o kant stołu, czyli będziesz musiał pójśc w prawo i stwierdzić, że jednak masz to coś

w sobie;)

acha, wyszło mi ze nie masz, bo różne słowa, oraz ich kombinacje trzyma się w rezerwuarze, aby je wyciągnąć na czarna godzinę i to nie ma nic wspólnego z towarzystwem oczywiście wzajemnej adoracji, gdzie prowadzą do nadużyć i tracą na wartości, bez względu na to jak kto jest wyluzowany i czy się nasmarował akuratnie wd40

może mam?
a może nie?
mam?
jak będę chciał
to będę miał
a jak nie będę
to nie będę
to zależy
jak stoi
czy leży





KCZR na biurku

przecież ja ciebie o nic prywatnego nie pytam, to po co mi się spowiadasz

nic prywatnego
dla Ciebie
nigdy nie miałem
nie mam
mieć nie będę
więc i spowiadania
żadnego
nie było
nie ma
nie będzie



aż po grób

Na Twoim miejscu www dodałabym to magiczne słówko :chyba

Antygono, nie znasz mnie, wiesz jaki potrafię być twardy?!

Każdy z nas potrafi


ale tylko leżąc w grobie będzie miał prawo wymazać ze słownika słowo 'chyba'

Tam stwardnieje w 100% i na amen, bez chyba;)

Pozostawmy to bez komentarza.

Zamieńmy tylko słówko "stwardnieje", na "zesztywnieje" i już możemy kończyć, te twarde, sztywne rozmowy.

Przepraszam.

Ładne to Twoje "przepraszam".

Podoba mi się, więc odpowiem równie grzecznie:

też przepraszam

Choć nie wiem za co Ty przepraszasz, a ja, to już kompletnie nie mam pojęcia za co, ale cóż to szkodzi, tak na wszelki wypadek.

Jeżeli już wszyscy i wszystko zostało przeproszone, za nie wiadomo co, to z czystym i spokojnym sumieniem możemy chyba iść luli.

Przeprosiłam grzecznie za to, że zawsze nietaktownie wpierdalam się między wódkę a zakąskę.

Antygono, nie możesz się nietaktownie wpierdalać, bo jesteś na forum ogólnym, tu chyba każdy może się wpierdalać, gdzie chce, jak chce, o ile chce ......

Nie widzę powodu do przeprosin.
Ale rozumiem.

a ja tam wwww nie będę przepraszać, ani chodzić z nim tylko w miękkie i miłe rozmowy o przyrodzeniu na sali porodowej, bo też mi się chce użyć czasami głazu narzutowego i nie będę zmieniać tematu pod jego dyktando

I to też staram się pojąć.

Jak moje najnowsze wierszyki?
Przeczytane?

ja dopiero oczy przetarłam, z frediego krugera, bo mi się sniły dzisiaj pułapki



na myszy:P)
a ty bys juz chciał, abym była po dwóch analizach
krwi, w przychodni zdrowia "ogłaszamy upadek"

karetki pogotowia z mostu:P)

Jaki znowu upadek?!

To ciągły wzrost woli mocy, życia, miłości i czego tam sobie życzysz.

no ale to przecież nie o tobie, ani o twoich wierszykach, przecież pisze wyraźnie, nie czytałam ich, no nie mam krowy, może jeszcze, aby ją stawiać na miedzy

ann13, nie oszukuj mnie, bo to nieładnie.

Powiedz lepiej, czy "to moje nie wiadomo co", to erekcjato, czy nie.

Wczoraj mnie pytałaś o swoje i próbowałem Ci odpowiedzieć.

no, ale tak, zeby mi na koniec dowalić, że sie musisz przeze mnie babrać w jakiś chujach mujach, jak tobie lody bambino w głowie i ze cię na katafalkową mine zaprowadzilam
no przeczytam, na razie rzuciłam okiem, bo musze najpierw zrobic porządek z włosami



















ze szczoteczki
do zebow:P)

Dobra, idź się ogarnąć.