kiedy anioły zajęte stróżowaniem na umowę zlecenie
zalotnie poprawiają właśnie aureolę zsuniętą pod oczy
każesz mi rzucic wszystkim natychmiast w diabły
i przybiec do ciebie z jednej nogi na drugą przestępując
w letnich butach drzewem pachnących z zamokniętego sandała
gubiąc po trasie wz ostatni figowy liść zasuszony czasem
każdego dnia oddechem na plecach bezczelnie mnie rozbudzasz
i przeszkadzając gdy głośno pochrapuję zawziecie łapiąc komara
wyrywasz kolana z szerokich ramion osiedlowego hydraulika
francuskim kluczem stukając delikatnie w adamowe żeberka
które doszły nie spiesząc się na drugie danie do rosołu
a potem już takiej zwartej i mocno zagotowanej
do naszych wspólnych zabaw w rosyjską ruletkę
z mokrą pieszczotą zamiast kostki brukowej rubika
obrzydzony zamykasz usta czarną polewką w wazie
i rzucasz jak skandynawską dietę w surowego drakona
mówiąc że się dusisz bez swojego kieszonkowego inhalatora
bo roztaczam wokół siebie cierpko mdlacy zapach miłości
i cipki
erekcjato przeczulone
Moderator: nuel
-
lenaar
pieszczotą*
ann, wczesniej juz pisalam chyba, zgrabne mysli i metafory ale w moim odczuciu w nadmiarze, tutaj podobnie (a moze za duzo twoich tekstow przeczytalam;) uwazam ze bez wiekszej szkody dla przekazu mozna by pisac w sposob prostszy, bez niejednokrotnie zbednych ozdobnikow, kilka wersow dla przykladu:
'(zalotnie) poprawiają (właśnie) aureolę zsuniętą pod oczy'
'i przeszkadzając gdy (głośno) pochrapuję (zawziecie) łapiąc komara'
'wyrywasz kolana z (szerokich) ramion osiedlowego hydraulika'
'mówiąc że się dusisz bez (swojego kieszonkowego) inhalatora
nie chodzi mi o poprawki w tekscie, bo tutaj sie nie da, rytm masz moim zdaniem dobry, to takie ogolne uwagi na marginesie...
a propos erekcjato: mnie nie zaskoczylo, pewnie dlatego ze milosc i milosc fizyczna, czyli 'mdlacy zapach cipki', wg peela
[ Dodano: 2006-11-17, 21:35 ]
no ale rozsmieszylo
;)
ann, wczesniej juz pisalam chyba, zgrabne mysli i metafory ale w moim odczuciu w nadmiarze, tutaj podobnie (a moze za duzo twoich tekstow przeczytalam;) uwazam ze bez wiekszej szkody dla przekazu mozna by pisac w sposob prostszy, bez niejednokrotnie zbednych ozdobnikow, kilka wersow dla przykladu:
'(zalotnie) poprawiają (właśnie) aureolę zsuniętą pod oczy'
'i przeszkadzając gdy (głośno) pochrapuję (zawziecie) łapiąc komara'
'wyrywasz kolana z (szerokich) ramion osiedlowego hydraulika'
'mówiąc że się dusisz bez (swojego kieszonkowego) inhalatora
nie chodzi mi o poprawki w tekscie, bo tutaj sie nie da, rytm masz moim zdaniem dobry, to takie ogolne uwagi na marginesie...
a propos erekcjato: mnie nie zaskoczylo, pewnie dlatego ze milosc i milosc fizyczna, czyli 'mdlacy zapach cipki', wg peela
[ Dodano: 2006-11-17, 21:35 ]
no ale rozsmieszylo
;)
-
ann13
lenus, pieszczote poprawię, nie za duzo przeczytałas , tylko ja się staczam po pochyłej równoległej, hah, zaczynam bys staranna, tracac gdzies spontanicznosc po drodze :) i dorabiam całkiem niezgrabnie jakas niepotrzebną reszte do całosci
ale poprawie się:)
bo wracam do siebie, i od nowa jak polska ludowa wszystko zaczeło mi zwisac
gilem spod nosa, hahha
a jutro ide na wódeczke:)
strzeż się !
[ Dodano: 2006-11-18, 00:03 ]
.. a zapach cipki, bywa usypiajacy...
czasem
zwłaszcza pomieszanej z penisem
ale poprawie się:)
bo wracam do siebie, i od nowa jak polska ludowa wszystko zaczeło mi zwisac
gilem spod nosa, hahha
a jutro ide na wódeczke:)
strzeż się !
[ Dodano: 2006-11-18, 00:03 ]
.. a zapach cipki, bywa usypiajacy...
czasem
zwłaszcza pomieszanej z penisem
-
lenaar
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość