Erekcjato skrajnego zapatrzenia
Erekcjato skrajnego zapatrzenia
kocham Cię za to
że tak zgrabnym ruchem ręki
wdzięcznie podkreślasz fizyczność
i to
jak wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość barwami natury
te róże, fiolety, czerwienie
zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
dla mnie to tak jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys
kreślisz mi często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga
babciu
że tak zgrabnym ruchem ręki
wdzięcznie podkreślasz fizyczność
i to
jak wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość barwami natury
te róże, fiolety, czerwienie
zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
dla mnie to tak jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys
kreślisz mi często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga
babciu
co do tekstu mam zastrzezenia, troche oczyscilam ze zbednych moim zdaniem badz powtarzajacych sie slow, ale nie wiem czy dobrze, mam nadzieje ze nie 'przepoczwarzylam' wiersza w innym kierunku, anizeli ten zamierzony
kocham cię
za to, że zgrabnym ruchem ręki
podkreślasz fizyczność
wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość barwami natury
te róże, fiolety, czerwienie, zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
dla mnie to jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys kreślisz często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga
to jest erekcjato, ale slabsze, byc moze zakonczenie oslabione poprzez dwa/trzy ostatnie wersy, ktore juz wprowadzaja atmosfere ciepla domowego, wspomnien
no i kawa ma racje, zakonczen z 'babcia' sporo juz bylo
kocham cię
za to, że zgrabnym ruchem ręki
podkreślasz fizyczność
wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość barwami natury
te róże, fiolety, czerwienie, zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
dla mnie to jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys kreślisz często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga
to jest erekcjato, ale slabsze, byc moze zakonczenie oslabione poprzez dwa/trzy ostatnie wersy, ktore juz wprowadzaja atmosfere ciepla domowego, wspomnien
no i kawa ma racje, zakonczen z 'babcia' sporo juz bylo
luna podoba mi sie I i III czesc, w tej srodkowej sie pogubilam
kocham Cię za to
że tak zgrabnym ruchem ręki
wdzięcznie podkreślasz fizyczność
i za* to jak wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
------------------------------------------------------
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość (tak jak ty) barwami natury
jezeli te 3 wersy powyzej sa o babci to tak bym je uzupelnila...ale wtedy nie rozumiem tych ponizej (bo barwy natury , to beze braze zielenie)
te róże, fiolety, czerwienie
zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
------------------------------------------------------
dla mnie to tak jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys
kreślisz mi często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga

kocham Cię za to
że tak zgrabnym ruchem ręki
wdzięcznie podkreślasz fizyczność
i za* to jak wdzięcznie przeglądasz się w lusterku
mijanego na chodniku samochodu
imponujesz mi
------------------------------------------------------
bo niejedna kurwa
nie potrafiłaby tak się sprzedać
eksponując kobiecość (tak jak ty) barwami natury
jezeli te 3 wersy powyzej sa o babci to tak bym je uzupelnila...ale wtedy nie rozumiem tych ponizej (bo barwy natury , to beze braze zielenie)
te róże, fiolety, czerwienie
zielenie, błękity i biele
spowijające twe ciało
------------------------------------------------------
dla mnie to tak jak z opowieści
w którą twoje życie wpisane
(poniekąd i moje)
a której zarys
kreślisz mi często przy kawie
ciepło mi się na myśl o tym robi
moja droga

wre..., a ja zapomnialam zapytac o barwy natury, choc tez o tym myslalam przy czytaniu, z tym ze mnie zwiodla mysl, ze 'ona' sprzedaje kobiecosc 'eksponujac' czyli roznorodnosc barw moze dotyczyc zmiennosci charakteru, badz zachowan, temperamentu itp, wtedy cala paleta barw moze byc zrozumiala jako naturalna dla kobiety
(a nie jako barwy ziemi)
poczekajmy na autorke
[ Dodano: 2006-09-16, 21:24 ]
ups, luna juz byla w trakcie mojej pisaniny, nie zauwazylam;)
(a nie jako barwy ziemi)
poczekajmy na autorke
[ Dodano: 2006-09-16, 21:24 ]
ups, luna juz byla w trakcie mojej pisaniny, nie zauwazylam;)
Bedac zawsze pomiedzy, a nigdy dłużej nie siedząc nad, chcąc nie chcąc nie zauważyłam sugestii pytania wre…, stad brak w odpowiedzi tresci pozadanej.
Przypuszczenia lenaar sa jak najbardziej trafne, wiec jak zwykle nie musze się nadto rozpisywac uzupełniając komentarzem domniemania odnośnie do przyczyn wkomponowania kolorow jako czynnika zwodzacego w ere.

Przypuszczenia lenaar sa jak najbardziej trafne, wiec jak zwykle nie musze się nadto rozpisywac uzupełniając komentarzem domniemania odnośnie do przyczyn wkomponowania kolorow jako czynnika zwodzacego w ere.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości