- Szukaj

najlepszą ripostą dla riposty, jest brak riposty w tej ripoście;)

Wielu rzeczy nie da się ukryć, ale niektóre można przemilczeć.

Zdrada - rzecz to niesłychana -
oto pani radzi sobie nieźle, za plecami pana.

Pod względem kolorystycznym, to erekcjato jak najbardziej mi odpowiada

Zresztą nie tylko kolorystycznym ;)

Musi być ktoś, żeby nie było kogoś.

Niemoc nasza może stać się możliwości najokrutniejszą ze wszech zbrodniarką.

Każdy jest na dobrej drodze do czegoś, tylko nie wszyscy dobrze skończą.

hahahah, szalona ann :P dobrześ to ujęła, nie lusterko, lecz lustro w którym obraz mój zwierciadlony, powoduje mylne dwoistości poczucie ( duplikat lunowy :P )

dziękuję lilu, romantyczność to dla mnie niebywałej rangi docenienie (-:

Nie rób mi tego! Bo każda gestu Twego strona -
zabija mnie zrazu! Och, gdyby ja znaczyło tyle co ona!
Jakże słodko byłoby wtedy, lecz teraz ja - rozmarzona
stąpać po tej ziemi nie chcę, po której stąpa i ona!
A stąpam i brnę, i idę dalej pokornie!
To brzemię, to fatum, którym ja naznaczona -
gdy ...

Odebrano mi sny, a ja właśnie - wyśniłam sobie życie - oto konfrontacja marzeń z rzeczywistością.

ann, to ile tam jest sztuk, że tak się spytam ciekawską będąc w takich przypadkach, na dopełniacz wzgląd szczególny mając, ewentualnież o celowniku czasami ciepło myśląc

Elu, genialne jest to ujęcie, nawet z akomodacją w strukturę wersów wkomponowaną (-:

ann , teraz wszystko stało się jasne

dean, kanały owe są drożne, nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo.

tak ann, ściągnęłaś mnie na ziemię jak dryfowałam sobie w obłokach, acz nie było to brutalne przecież, nie zadrasnęłąm się nawet, więc zwolnienie konieczne w wypadku tym (i po wypadku) nie będzie (-:
haha, ann, z tą regularnością to jednak bym była dyskutowała, gdybym argumenty miała, póki co moja ...

hah, ann, telepatyczne przywołanie jednostki (-:
nie wiem, ostatnio mam jakąś taką niedookreślona niczym tendencję do zapodziewania się pomiędzy różnymi odcieniami i rzeczami dnia wczorajszego, a błąkając się tak, na właściwą dróżkę trafić nie mogę, stąd owe nieusprawiedliwione nieobecności, które ...

ÂŚwiadomość niewykorzystanej, lub chociaż potencjalnej-niewykorzystanej możliwości, może ciągnąc się za człowiekiem dniami, tygodniami, miesiącami, kwartami, latami.

Samotność - o niej wiele już powiedziano.
Niewiele zrobiono, wiele łez wylano.

Mówię do ciebie, a ty mnie nie słuchasz.
A skłamię mówiąc, żem to ja głucha,
a ty mnie słuchasz, a on mnie słucha.
Nie! Przecież on śmieje się od ucha do ucha,
a płakać winien!

Ty mówisz do mnie, a ja wsłuchana
śnię o twych słowach od rana do rany
i na wpół zlękniona wołam: „Kochany!
Oszczędź ...

samotność to historia najtragiczniejsza ze wszech
to wręcz pseudobajka w której nie gości śmiech

Rzecz przed rozwiązaniem zdaje się bardziej skomplikowana, niżeli po samym fakcie.

:mrgreen:
heh, ann zdarza mi się od czasu do czasu, lub przynajmniej czasami chociaż, wydobyć z zakamarków szafy jakąś na poły dziurawą siatkę i chwytać weń co popadnie, a właściwie nie wypadnie (jak coś z czegoś wiadomego) (-:
bo jak się ocknę z tej pomroczności mojej, to nawet sporadycznie ...

Te powtórzenia peelka-złosnica celowo zastosowała, by zachować posmak słów już wypowiedzianych i za nic w świecie zmienić nie chciała, bez względu na różnego rodzaju semantyczne rozróżnienia, niemniej bardzo podoba jej się to drobne 'przeinaczenie', acz wrodzona przekora [ach, tępić nalezy! :-P ], a ...

A mnie się zdawało-wydawało, że...
ale mnie się wiele rzeczy zdaje-wydaje, więc imagimnacja na swoim standardowym niemalże poziomie (-:
No cóż lilu, erekcjato miało być z założenia, ale i niechaj wierszem w percepcji się stanie jako i wola Twoja taka, a erekcjatem formalnie ów twór pozostanie na ...

Moja peelka wyszeptała mi przed momentem, że rozważy i tę kwestię, choć nie jest wykluczone, że negatywnie, jako, że jej kondycja psychiczna póki co pozwala jej należycie egzystować. Ale to póki co... Dziękuję też w jej imieniu za poradę, jakże cenną przecież i zapewne ze szczerych chęci wspomożenia ...

Jestem,
[Ot, tak sobie dla hecy, po prostu.]
i dobra, i miła, i uczynna.
[Ludzie to cenią,
choć nie odwzajemniają,
ale
to marginalne rzeczy ujęcie.]
Czasami tylko,
też wprawdzie jestem, ale
albo dobra, albo miła, albo uczynna,
choć przeważnie:
wciąż zbyt dobra, zbyt miła, zbyt uczynna.
A ...

moje życie w sensie ogólnym jest śmieszne (-:

i nie wiem, czy to, że tak jest, jest śmieszne

szkoda, że tylko z reguły lilu...

ciekawa przesłanka(-: ciekawą jest również sensów kompilacja (-: ogólnie w sensie logiczno-semantycznym ciekawie ujęte

dziękuję milkar (-: nie do końca jest drogą do kresu i końca
interpretacyjnego

dziękuję lilu (-: a mimo to śmiem zaprzeczyć tutaj twym słowom
umysł Twój nie zdaje się skostniały [przez zastany pisany

]

Czasami w mistycznym wymiarze oczekiwania mamy ochotę zatopić się w nieświadomości, co jednak przeważnie przekracza nasze możności związane z forsowaniem rozgorzałej świadomości i wskazuje na jej moc nieokiełznaną, bo jak się okazuje przed nią nie ma ucieczki.

Trup to nie są zwłoki,
więc bezzasadne są pańskie wyroki!

[I starca wyniosłe spojrzenie,
i starca przemożne milczenie.]

Jest tu semantyczna różnica.

Bo gdy pani zabija pana,
[A zbrodnia to niesłychana,
niebagatelne wręcz poczynanie.]
to na sumieniu jej jest rana.

A gdy pan unicestwia siebie ...

o tak tajemnicza (-: ten tekst wsysa odbiorcę i to nie tylko wirtualnego, a wsysa oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa, nie inaczej

olgo, kolejny udany wiersz ze swoistego cyklu.

Na korze znak,
tak jej jako i to krwi znamię.
I jego o tym mniemanie,
wygrawerowane smutkiem po.

[A gdzieś w tle huk,
to strzał, o zgrozo!]
Kolejne piętno
i
kolejni kochankowie straceni.
Minęli się w ślepej losu uliczce
mając za blisko do życia
i za daleko siebie.

ależ mnie miło bardzo :mrgreen:
heh, ann, rozsupłam w przyszłości swoje wypowiedzi rozczłonkowując je na części pierwsze i zupełnie przyswajalne w smaku nawet dla wybrednych, ale tak by nie zatracily swego osobliwego pobrzmiewania zostawiajac jedynie gdzies tam w podtekście frazeologiczny posmak ...

ann, heh, nareszcie i na reszcie (sił) pokonałam barierę logowania:P ot, na przechadzkę w tym wirtualnym świecie mi się zebrało (sentymentalna podróż) i błąkając się w gąszczu jakimś niedookreslonym wylądowałam wprost na polanie erekcjato.com (-:

samotność, no tak, ale czymże wtedy jest to poczucie
gdy zniweczy je jak trzpiotki drżenie i w sercu tak przyjemne kłucie (-:

wcale nie muskam, nie łechcę twych zmysłów słowem
bo zbyt często zawracasz na czacie innym pannom głowę

czytając horoskop powiedział, że na ruchanie nie ma ochoty
gdyż jak powiedział: w gwiazdach jest zapisane, "mogą być kłopoty"

przemożną chęć odczuwała zwady
stąd naprędce dokonała samozdrady

onegdaj chciałam w życiu kilku transpozycji dokonać
wyszło na to ostatecznie, że życie wpierw mnie musiało pokonać

Będąc zniewolonym człowiek walczy o możność zasmakowania wolności po to tylko, by stwierdzić po fakcie, że albo pragnąłby ponownie wpaść w te sidła, albo by stwierdzić, że wcale mu to nie ciążyło.

zdecydowanie olgo (-:

Im głębiej człowiek wnika chcąc posiąść istotę rzeczy już odkrytej, tym brnie w większe mroki, nie wzbogacając tym samym stanu wiedzy, a utrudniając sobie życie.

Ludziom zdarza się udzielać, ewentualnież wysłuchiwać, odpowiedzi, które tak naprawdę, sensu stricto, nie są odpowiedziami.

Jeżeli zadajemy sobie pytanie: "dlaczego właśnie ja?", i nie potrafimy nań udzielić odpowiedzi, to nie znaczy, że jej nie ma; po prostu komuś innemu, zainteresowanemu, dane jest posiąść istotę rzeczy.

Proszę Inżyniera Pana, a fe! Jak Pań śmie zbaczać z toru odbiegając od tematu! (ach, zboczeniec! zaiste!) Bo de facto nie widzę powiązania ob_leśnych poezyj Pana fobiaka z wątkiem owym, mimo to ośmielę się stwierdzić nieśmiało: ja luna_z_lasu oświadczam wszem i wobec na forum foremnie, że ob_leśność ...

Proszę Inżyniera Pana, cóż za erystyczne chwyty retoryczne, finezja, kunst słowa, dosadność i celność zarazem! Genialne po prostu, genialne wręcz! Nawet słowy memi skromnymi nie wyrażę w pełni podziwu i uznania, które mię teraz uosabiają! <Czy kiedyś sztukę Pańską posiądę, dorosnę choć do pięt ...

Dziecko daj juz sobie spokoj z Twoimi komentarzami lekcje odrabiaj i nie zadawaj sie z fobiakiem , to zboczeniec i satyr, moge ci wyslac jego oblesna poezje, teraz udaje grzecznego na tym portalu, ale to w rzeczywistosci; prostak i pracuje wjako czysciciel sedesow
na dworcu glownym Lodzi, lubi tez ...

nie wziął mnie na serio

a tak chciałam wypaść poważnie (-:
przed inżynierem panem

z okna ;)

Znaleziono 563 wyniki

W kręgu zniewolenia

Dysonans

Erekcjato cichej i pokornego serca

semantycznie tutejsze

Zerwana pajęcza nić