- Szukaj

I ‘erekcjato systemu operacyjnego’ anna 3 pkt
II ‘erekcjato młodzieżowe’ nuel 2 pkt
III ‘erekcjato dla ukochanego’ dean 1 pkt

22:24

[ Dodano: 2013-07-31, 22:26 ]
22:26

[ Dodano: 2013-07-31, 22:27 ]
22:26

[ Dodano: 2013-07-31, 22:31 ]
22:31

hmm, a kiedy odchodzi nastepny?

no to proszę sygnały świetlne ;)

cóż pozostaje tylko posłuchać co mówisz przechodniu

to dramatyk jak widzisz oparty na faktach che che

na każdą zapałkę , która ją na chwilę ogrzeje...a jak wiadomo gdzie tarcie tam ciepło, a gdzie ciepło tam wióry lecą che che

marzną mi dłonie i stopy
domek babci niknie jak dym z kominów
z oddechem uchodzi ze mnie dzieciństwo
świat baśni i zaradnych krasnali co wiją domki na prowincji

moja ścieżka biegnie między niewiadomym
do ciała łaszą się psy po zmierzchu
osamotnione jak ja znają bezkres ulic

mapy żerowania dla ...

osiągnięcie celu wymaga ciągłego przebywania w środku
poruszania po obszarach które wyznaczasz
współgrania ciężarem gdy przyspieszasz lub zwalniasz
gdy szarpiesz się pod palcami i zrywasz
nasz zupełnie nieprzystawalny kontakt

gdy powieki zalewa mi pot
i natarczywie atakują myśli że dłużej nie ...

wolałabym nie łamać, gdyż ręce są mi potrzebne....i nie tylko do pracy...;)

to jest erekcjato podstępne, sądziłam bowiem, że jest to opowiastka o znanym hip-hoperze, czyli o Mezo ;)

[ Dodano: 2013-07-29, 20:41 ]
i co to jest ta 'rzecz' której podmiot liryczny dotyka ?? Ja bym się także chciała zakulisowo dowiedzieć, czy ta rzecz jest kompatybilna i reaktywna...

horror weekend ;). Obrzydliwie rzecz ujmując, temat na czasie

przeukochany na maksa. Tyle, że niedostępny erotycznie ;)...chociaż

jest pomysł ale nie ma realizacji :(

[ Dodano: 2013-07-29, 20:34 ]
chyba że częstochowszczyzna i kicz są zamierzone? ...bo jeśli są to ja mam rączki przy sobie ;)

blond sprzedaje się lepiej
pachnie hormonalnie i lgną do niego mężczyźni
drapieżniki barowe snują się w jego poświacie

do tego wcięta talia kilka amputowanych żeber
sukienka co łopocze przy wentylatorze
marzenie by być landrynką na czyimś języku
opowieścią w pończochach najwyższej klasy

więc ...

hmm, tak istotnie tak właśnie jest hmm pomyślę jeszcze albo już nie pomyślę, bo zdaje się, wykorzystałam na dziś limit myślenia che che;)

po dniu przyjdzie kolejny dzień
nie warto się spieszyć
siadamy więc do wina i chleba
dzieci łowimy w ramiona jak stada ptaków
odpoczywamy od trosk i złowróżbnych znaków

niczym senne pająki po gonitwie za muchą
i odrobionej dla bogów pańszczyźnie
przywołujemy kobiety o mlecznych piersiach
by ...

przemień mnie z ciała w ciało

ty masz w oczach cienie świątyń
słowami wyłaniasz kształty
przy tobie ożywają sny i wyobrażenia
z pisma które cytujesz wychodzą zmarli i kładą się u stóp

więc mnie opleć sobą i światłem świec
objaw ogrody krzyku ogrody pulsującej krwi
weź na zakładnika ...

I

gdy nastaje pora zwiastunów pora oczekiwania
siadam do przechowanych wierszy i rwę je jak chleb
później wkładam do ust i powoli przełykam
w tym czasie zima odcina dostęp do ludzi

w mieście po drugiej stronie sen podchodzi jak złodziej
na białej arktycznej pustyni gdzie szuka się zawsze ...

niech moc będzie z wygranymi ;)
czyli goździki na ręce pana prezesa i ogólnie 'niech żyje nam...;
to byłem ja, jarząbek ;)

Wydawało mi się, że podział wiersza na osobę wędrowca (tu liczba pojedyncza) i zmarłych (tu liczba mnoga) jako tych co wizytują motel był dość czytelny... ale mogło mi się tylko zdawać

składać głowę, to nie tylko metafora niewolnika (praktycznie nie znalazłam w sobie wczesniej takiego skojarzenia ...

senni i zmęczeni przed długą drogą

cos mi tu nie pasuje

co ci nie pasuje ? wszak mówi się 'ostatnia droga', 'droga na tamten świat' itd. Sen dla mnie jest nośną metaforą, także śmierci o której ostatecznie nie wiem jaką może przyjąć postać, poza widocznymi oznakami braku biologicznego życia ...

przyszedłeś na pustkowie zasiane snem
przed wejściem błądzi migotliwe światło neonu o niebieskiej aurze
w środku mrukliwy portier wysiaduje godziny przed telewizorem
mimochodem trąca wyrobione klucze
dziwi cię smrodliwy mdły klimat
w hollu plastikowe hortensje pożerają kurz

-pokorni lokaje ...

odpoczywają objęci zielonym oceanem liści
spomiędzy których startują ptasie zeppeliny
puszkę pandory zakopali pod największym z rosnących tu drzew
nikt nie wie pod którym
ich królestwo powoli dogorywa za murami ogrodu
jeszcze słychać jak dobiegają z daleka głosy mleczarzy
dostawcy gazet i psy ...

siódmego dnia stał się teatr

przyszła do niego jak się przychodzi po śmierć
ze spuszczoną głową w przeźroczystej halce
w milczeniu podobnym do wgłębienia muszli

palce mocno oparła o powietrze
i zbudowała scenę przejmująco prostą
może zbyt prostą by móc ją opowiedzieć

więc napiszę jak miała ...

dokumentujemy z odległości kilku kroków
gdy oczy zaciąga im szara smuga
a słońce sęp kołuje nad przygarbionymi sylwetkami
pośród starych figur i monstrualnych doniczek

łatają niezgrabnie opowieści
o zapuszczonych ogrodach wymierających miastach
partyzantach bezszelestnie umierających na zielonej ...

wszystko w nich osiada
stają się mielizną pełną ludzi i przedmiotów

podobno stąd nie wychodzi się żywym
światło nie dźwiga po nocy
nie budzi dźwięk wyjęty z czyichś ust lub skrzypiec

dlatego nazwano to miejsce martwym ogrodem
snem olbrzyma na dzikiej plaży
na którego ciało powoli wczołgują się ...

ubywanie przydarza się nagle
trzeba wtedy odejść drogą po której nikt dotąd nie szedł
wejść w światło które nikogo już nie poprowadzi nic nie oświetli
zostawić ludzi i zwierzęta przywykłe do codziennej rozmowy

i nawet jeśli to zbyt dużo do uniesienia na pierwszy raz
kolejnych prób już nigdy nie ...

pamiętacie pewnie jak dziesięć lat zmieniło się w jeden dzień
dobrze pamiętacie śni się co noc ten jeden dzień wyrywania
torebek na przekrzywionych chodnikach a później morze
wchodziło w nas brudne i my brudni wchodziliśmy w morze
jak pięknie umieraliśmy z oczami ku gwiazdom a tliło się
ciągle ...

zabieram głos raz na jakiś czas poza Wigilią oczywiście ;). Wieczór a tak, jeden z luźniejszych, ale właśnie się kończy ;).

no proszę cię, nie zarzucaj mi subiektywizmu w sferze, w której sam się subiektywizmem posługujesz. Cóż z tego, że to co czytam lubię, czy nie lubię. Zawsze w każdej sferze będę posługiwała się autentyczną reakcją na jakikolwiek wytwór ludzki, ale poza nim staram się także wyjść o krok dalej i ...

cóż, mnie zawsze chodzi o to samo, żeby autor poza przemożną potrzebą pisania, miał jeszcze coś do powiedzenia...autentyzm defekacji mnie zastanawia, bo jak wiesz nasrać dziś w muzeum jest sztuką ;). Nie dziwi mnie Twoja afektywna odpowiedź, pewnie sama miałabym podobny odruch i pewnie masz trochę ...

delikatny absurd obleczony w metaforę, albo odwrotnie. No ale dużo lepsze niż to co wyżej ;)

smutno się robi, gdy rozmowa pod tym co napisał 'twórca' ekscytuje mocniej niż to, co tę rozmowę wywołało...

ślinotok obrócony w monolit, poza tym, że się nazbiera w głowie potok myśli, warto je jeszcze jakoś ociosać, opracować, stworzyć warsztat, nadać temu jakiś cel, sens, istotę. Internet stworzył pozór tablicy na której można powiesić wszystko wierząc, że dla kogoś będzie to cenne i zauważalne albo, że ...

http://www.youtube.com/watch?v=Nr3yAeFL ... re=related

[ Dodano: 2012-02-05, 19:29 ]
http://www.youtube.com/watch?v=YJtGv61K4aU

sama się sobie dziwię, bo zdrobnień też nie lubię ;)
Może miałam na myśli potencjał jaki znajduje się w ziarnie, moc kiełkowania, wyrastania.

nie sądzę m. rajski, ale jeśli rozbicie puli empików jest twoim pragnieniem to, życzę Ci takiego rozgłosu ;)

teraz przynajmniej wiem co stanowiło inspirację
Dziękuję Ci za nadmierną troskliwość w temacie budowania mojej wiedzy z zakresu liryki penitencjarnej, ten obszar pozostawię jednak Tobie abyś mógł w nim brylować nadal

u ciebie zawsze da się znaleźć kilka dobrych ziarenek

Cóż. Bez legendy nie zdołam odkryć wszystkich, zapewne głębokich znaczeń.

bawisz się konstrukcjami słownymi, żonglujesz znaczeniami, wychodzą z tego błyskotliwe szarady. Sugerujesz istnienie potencjału intelektualnego co do którego nie mam wątpliwości. Natomiast mam wrażenie podwójności. Jakbyś w tych formach skrywała odkrywane. Często czytam to co piszesz. Wiersze łączy ...

http://www.youtube.com/watch?v=T59Q9WbM ... re=related

podwójną skórę ściełam do pojedynczej
końcówka jest w moim odbiorze w tej postaci płynna

delikatnie zmodyfikowałam, zagęściłam, nieco upłynniłam
dziękuję Ci za zaglądnięcie, to miłe

caroll

masz przed sobą doskonale białą kartkę
równo wyciętą płachtę światła

zanurzasz w nie dłonie i budzisz ptaki
ich serca pękają jak kra na rzekach

czasem nerwowo szarpiesz brzegi łódek
których orzechowe brzuchy niosą zgiętych ludzi

pod palcami masz skórę lwa
albo sarny

rzeczy które powołujesz ...

powoli złuszcza się tapeta dnia
stoję bezbronna wobec ciebie i siebie
rozebrana z warstw obrazów i dźwięków
pozbawiona manuskryptów starego miasta
którego mury chronią mgławice samochodów

w pokoju jest jasno jakby ogień obejmował przedmioty
szafa monstrualnie pochyla się nad wszystkim
skóra ...

zastanawiałam się nad stronami tego dialogu i nie widzę, nie potrafię sobie ucieleśnić 'jej' i zaczynam zastanawiać się czy w ogóle ma to sens w tym wierszu, czy rozmowa z personą to nie jest rozmowa z wieloma obrazami siebie, które jedynie rzutuje się na ludzi znajdujących się wokół. Ciekawie ...

rozczarowała mnie ta awersacja, ale podobny efekt rozczarowania odczytuję z imaginacji peelki owym szczypiornistą z licencją na jajecznicę. Czytając to erekcjato miałam uczucie wbijania się w ciasny, duszny i pełen napięć układ bipolarny

http://www.youtube.com/watch?v=LsejzckT ... re=related

[ Dodano: 2011-11-15, 09:50 ]
http://www.youtube.com/watch?v=jFjZUwYF-TM

postuluję o przenoszenie tego typu pyskówek do działu wymagającego zalogowania, ewentualnie wywalenia w kosmos, przeniesienia na priva lub ustawki na ubitej ziemi. Panowie Poeci dający przykład społeczeństwu a szczególnie dzieciakom, które się plątają po tego typu portalach dajecie oręż lepszy niż ...

Znaleziono 388 wyników

Erekcjato dziewczynki z zapałkami

Erekcjato iskrzenia w otwartym związku

erekcjato dramatyczne

Erekcjato wiekuiste

erekcjato listu błagającej o pogłębienie wiary

kra

Erekcjato motel dla straceńców

Erekcjato ‘pośród ogrodu siedzi ta królewska para&

tak boli pina

stare gołębie

oddział straceń

równowaga

SoCalled 'Let's Get Wet'

Mad Season 'Long Gone Day'

origami

przemieszczenie

Towary Zastępcze 'Piosenka potencjalna'