bardzo dużo mam dla ciebie matko
sentymentu i zawiniątek w bawełnie
słów trudnych do artykulacji
w podzięce, że mogłem cię ssać
o świcie, w południe a nawet w nocy
a moje ulewanie i ząbkowanie znosiłaś dzielnie
lista przewinień byłaby za długa do wiersza
już w przedszkolu tłukłem nawet brata
ale to ty to ty to ty
nauczyłaś mnie podchodzenia do innych
w tym trudnym do pojęcia świecie
gdzie prawie każdy zna swoje miejsce
ja nie bo umiem śpiewać ot tak
a że już wyszło szydło z korka ciżby
że w dorosłym życiu nie lubię ludzi
to zaśpiewam ci o tym piosenkę
tylko kliknij ten link w awersacji
stara kozo
erekcjato innym głosem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości