Władza
Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
Władza
"Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie." / John Emerich Edward Dalberg-Acton
Na głowę posyp popiół - natenczas korona
zalśni pozłoty smugą. A w głowie oleum
najlepszym namaszczeniem. Wtedyś pomazańcem,
gdy berło zwieńczy serce - honoru trofeum.
Gdy tłuszcza swego króla wyklina i bluzni
majestat obrażony i karzący sądem,
zaświadcza o tyranii, władzy absolutnej,
co siłą chce wymuszać, zgubiwszy rozsądek
i berło połamane na karkach; na tarczy…
A władzę sankcjonować mądrością wystarczy.
Władco, sobie przywilej nadaj - jak szlachectwo -
ludowi wolność słowa - rozumu świadectwo.
Na głowę posyp popiół - natenczas korona
zalśni pozłoty smugą. A w głowie oleum
najlepszym namaszczeniem. Wtedyś pomazańcem,
gdy berło zwieńczy serce - honoru trofeum.
Gdy tłuszcza swego króla wyklina i bluzni
majestat obrażony i karzący sądem,
zaświadcza o tyranii, władzy absolutnej,
co siłą chce wymuszać, zgubiwszy rozsądek
i berło połamane na karkach; na tarczy…
A władzę sankcjonować mądrością wystarczy.
Władco, sobie przywilej nadaj - jak szlachectwo -
ludowi wolność słowa - rozumu świadectwo.
ja władzę absolutną próbowałam na swoich psach, polegało to na tym, że dawałam/daję im całkowitą wolność (no dobra, do granic moich przepięknie pogryzionych butów, ale to moja wina, bo ich nie chowałam/nie chowam), a im więcej jej dostawały/dostają, tym bardziej, nie wiedziały/nie wiedzą, co z nią zrobić i tym bliżej, taka jedna łaciata, chodzi mi z nosem przy łydce i pilnuje, żeby jej czasem nie uciekła, władza;), więc kompletnie nie rozumiem, trzymania za pysk:)
(oczywiście zdarza się, że moja strasznie ciekawska suka, się okropnie zawącha i ma swoje sprawy, a ja swoje, do przemyślenia, i znikniemy sobie z oczu, wtedy dostaję histerii, prawie, jak ją szukam, i ona też jest przerażona, sądząc, po mowie ciała, kiedy już wpadamy sobie w ramiona, bo nigdy jej nie oszukałam, ani ona mnie, że pomimo tej wielkiej przestrzeni, którą sobie dajemy, bardzo nam na sobie zależy:)
nie wiem, czy to dokładnie jest na temat, ale niech sobie pobędzie
na marginesie :)
(oczywiście zdarza się, że moja strasznie ciekawska suka, się okropnie zawącha i ma swoje sprawy, a ja swoje, do przemyślenia, i znikniemy sobie z oczu, wtedy dostaję histerii, prawie, jak ją szukam, i ona też jest przerażona, sądząc, po mowie ciała, kiedy już wpadamy sobie w ramiona, bo nigdy jej nie oszukałam, ani ona mnie, że pomimo tej wielkiej przestrzeni, którą sobie dajemy, bardzo nam na sobie zależy:)
nie wiem, czy to dokładnie jest na temat, ale niech sobie pobędzie
na marginesie :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości