13
Moderatorzy: Boob, Wojciech Graca, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek
13
pociągali mnie zawsze chłopacy stabilni, którzy widzą, bez trójwymiarowych okularów, ponad członkiem, jak się ułożyć na kobiecie, z czarnym charakterem
marilyn monroe
(tak by powiedziała, gdyby mogła, dać się oskubać z jedynej spódniczki, która jej służyła, na okoliczność, happy birthday to you)
szukam
usprawiedliwienia
niech będzie wątłe i nich się trzyma
na ostatnich nogach
niesamowite
kiedy już stoisz w nieśmiałym berecie
z nieprawdziwego moheru
i pewnie myślisz
o niewybujałych
przez sport piesiach platona
to ja się jeszcze nawet nie urodziłam
w habicie
dziwne
że ty pierwszy
patriota poleciałeś na marsa
po lepsze życie
i nie zostałeś tu gdzie ja muszę się męczyć
tylko po to abyś mnie oskarżył
o najęte kłamstwa
marilyn monroe
(tak by powiedziała, gdyby mogła, dać się oskubać z jedynej spódniczki, która jej służyła, na okoliczność, happy birthday to you)
szukam
usprawiedliwienia
niech będzie wątłe i nich się trzyma
na ostatnich nogach
niesamowite
kiedy już stoisz w nieśmiałym berecie
z nieprawdziwego moheru
i pewnie myślisz
o niewybujałych
przez sport piesiach platona
to ja się jeszcze nawet nie urodziłam
w habicie
dziwne
że ty pierwszy
patriota poleciałeś na marsa
po lepsze życie
i nie zostałeś tu gdzie ja muszę się męczyć
tylko po to abyś mnie oskarżył
o najęte kłamstwa
no pewnie, ze wiele takich "politycznych", to tylko manewr,aby dostac pewne prawa. Ale siegnales do historii - kwestionujesz ze to byla emigracja polityczna?
Zreszta, ja mam na uwadze tych, ktorzy siedza przed TV na Zachodzie, lykaja "pomoce publiczne", "srednie krajowe", oszlamiajace wzrosty PKB i psiocza na nas, ze sie czepiamy.
Zreszta, ja mam na uwadze tych, ktorzy siedza przed TV na Zachodzie, lykaja "pomoce publiczne", "srednie krajowe", oszlamiajace wzrosty PKB i psiocza na nas, ze sie czepiamy.
no nie ma emigracji politycznej bo w polsce nie bylo kary smierci, ludzie dostawali azyle bo cos sobie zmyslili a jakies podstawy musieli miec aby moc zostac. wystarczylo, ze ktos sie przyznal ze siedzial za ak (doslownie a kury kaczki), trudniej mieli ci, ktorzy mieli jako takie wyksztalcenie bo z nimi moglo byc cos nie tak. emigranci z innych kontynentow nie musieli prosic o azyl wystarczylo, ze znalezli sponsora w jakims kraju. w czasie stanu wojennego prawie wszyscy dostawali azyle na zachodzie ale oni uciekali albo przed wojskiem albo sie przestraszyli, ze bedzie sie krew lala i zbrudza sobie rece. najwieksza grupa to ci ktorzy nie korzystali z azylu tylko ze swojego pochodzenia. emigranci polityczni to przewaznie z krajow dyktatorskich.
dajcie zyc grabarzom
tak na marginesie, spodobało mi się, samaprawda, to przyniosłam
:)
~ napisał(a):
"Polska.
Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny(!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy(!). Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy! Jak wy to robicie?"
:)
~ napisał(a):
"Polska.
Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny(!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy(!). Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy! Jak wy to robicie?"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości