Krzysztof Kamil Baczynski
: 2009-11-11, 09:41
Bez imienia
Oto jest chwila bez imienia:
drzwi siê wydê³y i zgas³y.
Nie odró¿nisz postaci w cieniach,
W huku jak w ogniu jasnym.
Wtedy krzyk krótki zza ¶ciany;
wtedy w pod³ogê - ska³±,
i ciemno¶æ p³ynie jak z rany,
i w ³oskot wozu - cia³o.
Oto jest chwila bez imienia
Wypalona w czasie jak w hymnie.
Nitk± krwi jak strun± - za wozem
wypisuje na bruku swe imiê.
listopad 15.XI.41 r.
Oto jest chwila bez imienia:
drzwi siê wydê³y i zgas³y.
Nie odró¿nisz postaci w cieniach,
W huku jak w ogniu jasnym.
Wtedy krzyk krótki zza ¶ciany;
wtedy w pod³ogê - ska³±,
i ciemno¶æ p³ynie jak z rany,
i w ³oskot wozu - cia³o.
Oto jest chwila bez imienia
Wypalona w czasie jak w hymnie.
Nitk± krwi jak strun± - za wozem
wypisuje na bruku swe imiê.
listopad 15.XI.41 r.