przedśnienie
Moderator: Gacek
przedśnienie
muzyka odchodzi bas jeszcze delikatnie owija się wokół kostek
czekam na uspokojenie na przypływ
z którego wyłonią się kształty obcych przedmiotów
nowych szat sędziwego cesarza który już tylko sączy napar
karmi żółte kanarki w metalowych klatkach
wiem że zanim zasnę muszę skasować bilet
okazać prawo wyślizgnięcia z podszewki światła
ciału dać znak do uwolnienia ciała
gdy górotwory będą się piętrzyć a rzeki szukać brzegów
to właśnie będzie czas nawoływania wierszy
czekam na uspokojenie na przypływ
z którego wyłonią się kształty obcych przedmiotów
nowych szat sędziwego cesarza który już tylko sączy napar
karmi żółte kanarki w metalowych klatkach
wiem że zanim zasnę muszę skasować bilet
okazać prawo wyślizgnięcia z podszewki światła
ciału dać znak do uwolnienia ciała
gdy górotwory będą się piętrzyć a rzeki szukać brzegów
to właśnie będzie czas nawoływania wierszy
Re: przedśnienie
nie będę się sprzeczał na temat oczywistości omylności stworzonego przez ciebie obrazka
bo mnie wciągnął
choć nigdy bas delikatnie za kostkę nie łapał
a przypływ jednak spokojny nie jest
proroczko
bo mnie wciągnął
choć nigdy bas delikatnie za kostkę nie łapał
a przypływ jednak spokojny nie jest
proroczko
Sędziwy cesarz, to taki archetyp starego mędrca, jak rozumiem. Ciekawe z jakiego rodzaju ziół ten napar ;P
W sumie "górotwory" takie są zbyt geologiczne nawet jak na mój toporny gust. Może zwykłe góry byłyby lepsze? Aha, ale widzę, że tłumaczysz to skojarzeniem górotwory-potwory, więc jeśli przywiązałaś się do olbrzymów zaklętych w kamień - nie będę odbierał Ci ich z sennej mitologii.
W sumie "górotwory" takie są zbyt geologiczne nawet jak na mój toporny gust. Może zwykłe góry byłyby lepsze? Aha, ale widzę, że tłumaczysz to skojarzeniem górotwory-potwory, więc jeśli przywiązałaś się do olbrzymów zaklętych w kamień - nie będę odbierał Ci ich z sennej mitologii.
Takie czary-mary, sympatyczne. Ten bas owijający sie wokół kostek to jakieś rezonansowe drżenia pewnie.
A "nowe szaty sędziwego cesarza" odesłały mnie do Andersena oczywiście, tylko, że, jak pamiętamy, głupiemu cesarzowi kazano paradować nago ulicą, wmawiając mu i tzw. ludowi, że ma na sobie "nowe szaty". Dopiero dziecko odważyło się krzyknąć, że cesarz jest nagi. Zastanawiam się, jak to gra u Ciebie ... Może tylko tak, że tutaj owe "nowe szaty", to zawsze te same widziadła przedsenne; oczekiwane i prawie zaplanowane.
A "nowe szaty sędziwego cesarza" odesłały mnie do Andersena oczywiście, tylko, że, jak pamiętamy, głupiemu cesarzowi kazano paradować nago ulicą, wmawiając mu i tzw. ludowi, że ma na sobie "nowe szaty". Dopiero dziecko odważyło się krzyknąć, że cesarz jest nagi. Zastanawiam się, jak to gra u Ciebie ... Może tylko tak, że tutaj owe "nowe szaty", to zawsze te same widziadła przedsenne; oczekiwane i prawie zaplanowane.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości