Rytuały przejścia
Moderator: Gacek
Rytuały przejścia
Ona do niego
Powinieneś już iść. Twoja skóra przybrała kolor ognia,
znaki chłoną dym, duchy koczują nad rzeką,
płonie sierść zwierząt.
Karmiłam cię dotąd mlekiem,
lecz nastał czas głodu, mam tylko kości i skórę.
Budzę się w nocy, zaciskam zęby, słyszysz
jak krew na kamiennym nożu woła o dorosłe sny.
On do niej
Trzeba mi iść. Dom stał się ciasną i ciemną jaskinią,
jak ciało przed śmiercią. Poszukam równiny,
starych pni z których wychodzą do światła dzieci,
poszukam pisma, przez które mówi rzeka,
przez które mówią matki matek.
Karmiłaś mnie dotąd mlekiem,
lecz nastał czas głodu, masz tylko kości i skórę,
mówisz modlitwy przez sen,
mówisz że,
krew na kamiennym nożu woła o dorosłe sny.
tak medytowałem nad tym wierszem i zastanawiałem się nad rytuałami przejścia we współczesnym społeczeństwie... Czy w ogóle jeszcze mają miejsce czy też w jakiś sposób zostały wyparte... u takich Apaczów wszystko było jasne... do określonego wieku potomków męskich wychowywały kobiety, a później synowie przechodzili pod kuratelę wojowników by sami nimi się stać... bogaty zestaw praktyk inicjacyjnych pozwalał wyraźnie oddzielić czas dorosłości od czasu dzieciństwa... jakże to wszystko skomplikowane w społeczeństwie postprzemysłowym... pępowina psychiczna wydłuża się do czasu przekwitania... a tu mężczyźni się feminizują, a kobiety - maskulinizują... stąd pewnie potrzeba współczesnego szamanizmu :)
[ Dodano: 2011-06-26, 12:06 ]
hmm, rytuały przejścia zachowały się jeszcze w społecznościach plemiennych, gdzie życie jest bardziej zrytualizowane i poddane pewnym cyklom, których oznaczenie ma dla członków plemienia szczególną, regulacyjną często wartość. W społeczeństwie przemysłowym, w którym kultura zastąpiła wiele z pierwotnych praktyk częściowo wchłonęła je religia. Niemniej jednak, jestem zdania, że psychika na jakimś głębokim poziomie wciąż działa zgodnie z naturą rytuałów i cyklami przejść.
hmm, rytuały przejścia zachowały się jeszcze w społecznościach plemiennych, gdzie życie jest bardziej zrytualizowane i poddane pewnym cyklom, których oznaczenie ma dla członków plemienia szczególną, regulacyjną często wartość. W społeczeństwie przemysłowym, w którym kultura zastąpiła wiele z pierwotnych praktyk częściowo wchłonęła je religia. Niemniej jednak, jestem zdania, że psychika na jakimś głębokim poziomie wciąż działa zgodnie z naturą rytuałów i cyklami przejść.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości