Tak wiele pytan bez odpowiedzi
W tej porze roku polskiej zlotej jesieni
Dlaczego ptaki nas szybko opuszczaja?
A chlodny wiatr je od nas daleko wymiata
Dlaczego milosc odchodzi z koncem lata?
A blade slonce staje sie takie smutne
Usypia wczesniej, gdyz dni sa coraz krotsze
Dlaczego zolte warkocze zaplatasz jesieni?.
We wlosach dlugich do samej ziemi?
I wplatasz korale strojac sie czerwienia?
Zlotymi lisci debow, klonow i jesionow
Z owocow sennej smutnej jarzebiny
A zlowrogie chmury nad glowami plyna
Przynoszac wilgoc i obfite deszcze
Kaluze pod nogami sa jak zwierciadla
Przegladaja sie w nich zadziwione drzewa
Zerkaja zalotnie ogladaja nowe szaty
W zoltych kolorach w odbiciu szarego nieba.
Wiatr piesci ich nagie konary........
Zrywajac z galezi ostatnie zwiedle liscie
Jesienna dziewczyno przychodzisz przed zima
z dlugimi wlosami stajesz naga przede mna,
slonca blask przynosisz z usmiechem cie widze
zaswiec mi promieniem goracym na twarzy
Nie uciekaj przed zima ja milosc mam w sercu
zaswiec mi tylko czerwonym promieniem,
on mnie cieplem ogrzeje i wieksza
miloscia napelni moje kochajace serce....!.
Marius
Dla Cie kochanie jest ten wiersz o jesieni.....!
Moderator: Gacek
fobiak , jaka ocene miales w szkole z Biologii, skonczyles wogole szkole podstawowa, zrobie Ci rysunek i wysle " Bociany " te co nowo narodzone dzieci przynosza w dziobach, zawiniete w chuse z materialu..........!Przynajmniej tak to robia w Alzacji , wiem bo widzialem bo tutaj mieszkam........!Niektorzy tez mowia ,ze wrzucaja je do kapusty... na grzadkach....!I tak sie dzieci rodza , przyniesione brzez bociany... juz wiesz teraz , zreszta Cieniu to Ci do lepiej wytlumaczy..!fobiak pisze:jakie ptaki masz tutaj na mysli?komar pisze:Dlaczego ptaki nas szybko opuszczaja?
Komar
Nie lubię wyliczanek, lecz ciekawą jest pierwsza strofa gdyż jest prosto określona bez udziwnień, zakręconych metafor, którymi ja niekiedy myśli swoje splatam. Wiersz jest stonowany gdyż taki być powinien. Jedynie, co poprawiłbym to może w bieli nakreślił jego żywot i pozbył się słów kserowanych. Ale to ja.
Wcześniejsze strofy tworzą klimat, w którym chcesz ją pokazać, lecz w ostatniej strofie powinieneś dać esencję jej bytu tu.
Zdrawiam
Nie lubię wyliczanek, lecz ciekawą jest pierwsza strofa gdyż jest prosto określona bez udziwnień, zakręconych metafor, którymi ja niekiedy myśli swoje splatam. Wiersz jest stonowany gdyż taki być powinien. Jedynie, co poprawiłbym to może w bieli nakreślił jego żywot i pozbył się słów kserowanych. Ale to ja.
Wcześniejsze strofy tworzą klimat, w którym chcesz ją pokazać, lecz w ostatniej strofie powinieneś dać esencję jej bytu tu.
Zdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości