Wyzwolenie

[haiel selassie]

Â?ycie człowieka niczym światła błysk
przelatuje, przez przestrzenie przemocy,
ÂŚmierć, choroby, głód i schizofrenia
Niczym sępy kołują nad naszymi
głowami, w poszukiwaniu osłabionych osobników.
Małe tęsknoty, małe przyjemności,
wreszcie mała wiara ludków z gliny
Wiara, w lepsze "JUTRO"
Phi.. Wyświechtany slogan
bo czymże jest jutro
jak nie kolejnym stopniem w drodze
do śmierci.
Kości, guziki, złote plomby - to zostanie po nas

Wy głupi ludzi! Chorzy schizofrenicy
z wybujałym ego! Podłe cmentarne hieny
czekające na potknięcie bliźniego.

Pustka, pustka, nic, zero, początek
Niech cały świat spowije marijuanowy dym!
Dym oczyszcza
Dym odnawia
Boski ogień - Prometejska gwiazda...

Zdejmijcie swe plugawe stroje!
Stwórzcie gigantyczny płomień,
w którym spłonie mamona tego świata!
Wrzućcie do niego komunistów i faszystów, i innych
pojebanych tego świata!
WYZWOLENIE
NOWY Â?AD
Dzika orgia ciał, spocone twarze podnieconych ludzi
sterczące członki, nabrzmiałe waginy...
MIÂ?OÂŚ?†, ludzie, MIÂ?OÂŚ?† to do wolności klucz
W zwykłym człowieczym orgazmie, spoczywa mądrość
tego świata. Aristo, Plato, Sokrat niczym więcej nie są
jak nasieniem, spermą, która ma kiełkować
w waszych umysłach! Rosnąć i wyzwalać.
Rozrywać łańcuchy ducha, dezintegrować skrzywione
osobowości i składać w symetryczne twory.

Mały chłopiec stoi na przepaści skraju
Z niepokojem patrzy za siebie
Otchłań go nie deprymuje, wręcz podnieca go
Boi się jedynie tej równiny pełnej pustki.
robi kroczek w przód. Leci. Jest wolny. Jest Ptakiem. Jest Aniołem.
Jest postępem i oświaty kagankiem. Jest już martwy. Strużka krwi
spływa po jego policzku. Oczy spowija cień. Na głazie wydrapane jedno słowo: "Zwyciężyłem"

[cieniu1969]

ten nowy ład to hitlera mi przypomniał

ja tu posiedzę
a nie za długo to waść sie rozpisał
jakies zmęczenie tu widzę

za to ostatnie wersy sa mocne
słow mi ciezko dobrać
muszę się wtym ogarnąć

[haiel selassie]

idee hitlera są mi obce
spróbuj zrozumieć
poczuć COÂŚ
te COÂŚ
to prawda jestem zmęczony ale nie przeszkadza mi to w egzystencji
chociaż mógłbym odpocząć, poleżeć i pogrążyć się w zadumie, fajnie by było

[Margot]

O rany! Chłopie
chcesz być prorokiem?

[haiel selassie]

chcę, i chcę żeby świat się zmienił, ale to raczej niemożliwa rzecz...

[Margot]

... spokojnie ... to jednak ludzie zmieniają świat, na lepsze też, nie tylko na gorsze ...

[haiel selassie]

no mają moc zmieniania, lecz tylko małej cząstki świata, a mi się marzy taka ogólnoświatowa zmiana, taki armagedon tylko w drugą stronę nie ku zniszczeniu a ku odnowie ale co ja mogę.brud i nędza bije po oczach...

[Margot]

... rób zatem to, co możesz ...

[haiel selassie]

czyli pal jointy i módl się o pokój na świecie
ok

[Margot]

czyli pal jointy i módl się o pokój na świecie
ok

Bzdura, to Twoje uniwersalizujące i nadmiernie abstrakcyjne myślenie powoduje, że odpowiadasz mi w taki sposób, jak powyżej.

[haiel selassie]

mowie co myślę, i robię co mogę bo cóz ja tak naprawdę mogę..........
tylko samego siebie mogę zabijać...

[elutka]

Tekst znacznie zyskałby na mocy, gdybyś go odchudził.
Oszczędność słów dobrze słuzy takim tematom. Tu zbyt wiele przegadałeś. Aż mnie korci, żeby co nieco powycinać

[haiel selassie]

cieżko byłoby mi cokolwiek wyciąc z tego
ale czekam na sugestie.