żeby nie

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

żeby nie

Post autor: dean »

stwórzmy niezwykłą scenerię
góry piękniejsze od gór
obleczemy w łąki

masz tu diabła
głów niezliczenie
idą czasy nazwane
ucieczką od siebie

na krągłych piersiach
oczy obracasz bielmem
same przez się plamy
inskrypty na ścierwie

ty jesteś brak
braku pragnienie
pozostają na palcach
asfaltowe słowa
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

pierwsza zwrotka brzmi jakbym czytał naszego wieszcza sprzed (prawie) dokładnie dwustu lat (1812 r.), jak pisał:
"Tymczasem przenoś moją duszę ustęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem"
tylko w gorszym stylu - jaka tu niezwykła sceneria?

Twój wiersz lepiej wyglądałby w jakiś taki sposób:

góry rozkopmy buldożerami
zalejmy asfaltem (tu będziesz też miał przy okazji swój asfalt z końcówki)
stwórzmy niezwykłą scenerię

idą czasy nazwane
ucieczką od siebie

masz tu diabła-kobietę
o twarzach niezliczonych
krągłych piersiach
pośladach soczystych

lecz ty oczy obracasz
zostają same plamy
inskrypty na bielmie

ty jesteś brak
braku pragnienie
pozostają na palcach
brukowane słowa (już lepiej brukowane bo wskazują podobieństwo do robienia inskrypcji, niż asfaltowe)
ann13

Post autor: ann13 »

no tu jest znowu szybownictwo, to poczekam aż będzie przytulanie
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

nie wiem, gdzie ty aęka szyby widzisz?, no ale czy mam znowu przerabiać na przytulankę, bo nie wiem, czy czekać czy dalej przerabiać za autora?
dean
Posty: 1379
Rejestracja: 2009-02-20, 16:29
Kontakt:

Post autor: dean »

nie czuję potrzeby przerabiania, dorabiania, fastrygowania, jaskir... poszedł se wierszyk... chuj mu w dupę...
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

ja rozumiem poprawianie rytmiki , gramatyki, częstochowszczyzny, nadmiaru , pustosłowia, nawet parafrazowanie tekstu na własną modłę/użytek , ale żeby środki poetyckie kazać autorowi zmieniać to tak jakby szwedowi wytykać jego język , tego tu jeszcze nie było ...

samego wiersza nie rozumiem , ale jak dean już rzekł, chuj mu w dupę :->
jaskir
Posty: 208
Rejestracja: 2009-08-07, 14:13
Kontakt:

Post autor: jaskir »

lila rozumiem, że bronisz dean, bo też lubisz zgnilizną polecieć, jak choćby tym rzeźbionym Apollinem; tu u deana chodziło mi mniej o styl językowy, a bardziej sposób obrazowania łąkowo-motylkowy

jak ktoś daje w dziale Lab, to jak sądzę:
nie jest pewny swego lub
nie wie, czy dobrze napisał lub
nie ma wyczucia poetyckiego lub
przynajmniej czuje, że nie jest to jeszcze dobre
itp.
wobec oczekuje na sugestie / poprawki / zmiany - co też uczyniłem;

jednocześnie szanuję twórcę, jak mu się moje sugestie i starania nie podobają - to jego brożka;

może to lepiej, jak się nie zgadza, bo pokazuje, że ma trochę swoich jaj
ugotowanych na twardo
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości