w drodze do kanossy
Moderator: Gacek
w drodze do kanossy
nie dla mnie impératrice orchidea, nie godzien płatków jej kwiecia
pokutna komża pali me ciało, smakiem cholew obejść się muszę
och, ja naiwny, na com ja liczył, pychą i butą trakt ten ubity
powrozy szyję dziś zdobią, kapnickie praktyki miast rzymskich
figli i pieszczot, to ty chucio piekielna, co członki me wodzisz
winnaś sromocie, cierpieniu, na którem zasłużył po stokroć
lubieżne myśli modlitwą przeganiam, wybacz o pani, o lilio
łam kołem, hiszpańskie wdziej buty, gruszek nie żałuj
na postronku mnie prowadź, maską świnki plugawej dekoruj
przebaczenie wychrumkam, umęczoną twarz na łonie Twym złożę
pokutna komża pali me ciało, smakiem cholew obejść się muszę
och, ja naiwny, na com ja liczył, pychą i butą trakt ten ubity
powrozy szyję dziś zdobią, kapnickie praktyki miast rzymskich
figli i pieszczot, to ty chucio piekielna, co członki me wodzisz
winnaś sromocie, cierpieniu, na którem zasłużył po stokroć
lubieżne myśli modlitwą przeganiam, wybacz o pani, o lilio
łam kołem, hiszpańskie wdziej buty, gruszek nie żałuj
na postronku mnie prowadź, maską świnki plugawej dekoruj
przebaczenie wychrumkam, umęczoną twarz na łonie Twym złożę
ktoś zacz? nie poznaję. a skoro twierdzisz, że wracasz po pięciu latach, nie dziw się, że nie wiem, ktoś Ty. może wysłałem Cię z misją poselską do jakiegoś odległego kraju?
zasadniczo to mi przeszkadzasz, napawam się gazelą dla Roksolany i uczę nowego tańca derwiszy, którą chcę ją zaskoczyć.
streść jednak, jaki jest cel Twej wizyty.
zasadniczo to mi przeszkadzasz, napawam się gazelą dla Roksolany i uczę nowego tańca derwiszy, którą chcę ją zaskoczyć.
streść jednak, jaki jest cel Twej wizyty.
hmmm..
mowę masz raczej pokraczną, ale czuć, że dworska etykieta nie jest Tobie obca. mianuję Cię zatem szambelanem. pokrótce opowiem Tobie o zasadach panujących w pałacu. komnatę królowej zajmuje rockhora. swego czasu popadła w niełaskę, ale jej niezwykły kunszt w zakresie sztuki miłosnej kazał mi sprowadzić ją z powrotem. w komnacie mojej drogiej obecnie rezydują ann13 i cebreiro. bardzo się kochają, jak prawdziwe przyjaciółki, więc jest im razem dobrze. z przykrością zauważam, że przez to w ogóle do mnie nie zachodzą. ale cóż, mam do nich słabość i wybaczam im tą niesubordynację, która wynika przecież z ich skłonności do różnych perwersyjek, które przecież są powodem dla których od czasu do czasu, dopuszczam je do sułtańskiego łoża.
trzy pokoje podfruwajek zajmują lila, pokusa i magda gałkowska.
Twoim zadaniem jest przyprowadzanie mi moich nałożnic, ewentualnie odprawianie, gdy nie mam na nie ochoty.
mowę masz raczej pokraczną, ale czuć, że dworska etykieta nie jest Tobie obca. mianuję Cię zatem szambelanem. pokrótce opowiem Tobie o zasadach panujących w pałacu. komnatę królowej zajmuje rockhora. swego czasu popadła w niełaskę, ale jej niezwykły kunszt w zakresie sztuki miłosnej kazał mi sprowadzić ją z powrotem. w komnacie mojej drogiej obecnie rezydują ann13 i cebreiro. bardzo się kochają, jak prawdziwe przyjaciółki, więc jest im razem dobrze. z przykrością zauważam, że przez to w ogóle do mnie nie zachodzą. ale cóż, mam do nich słabość i wybaczam im tą niesubordynację, która wynika przecież z ich skłonności do różnych perwersyjek, które przecież są powodem dla których od czasu do czasu, dopuszczam je do sułtańskiego łoża.
trzy pokoje podfruwajek zajmują lila, pokusa i magda gałkowska.
Twoim zadaniem jest przyprowadzanie mi moich nałożnic, ewentualnie odprawianie, gdy nie mam na nie ochoty.
nie mówię, że rajskiemu się nie należy lila, (przywalić jedno, kolejne ostrzeżenie, które po nim spłynie), ale czy taki pajac zdoła cię obrazić, albo kogokolwiek? przecież gdyby było komu zadzwonić po karetkę, to on dawno siedziałby na pogotowiu w pasach, glorysoon jest tu znowu nowy, to o tym nie wiem, ale przecież do tego można dojść po jakiś dwóch rajskiego postach, po trzecim ma się już pewność, ze nie ma z kim, ani o czym i najlepiej go ignorować
o jejku, chyba straciłem przytomność
ach, to Ty przy mnie, nieśmiała oblubienico
co się stało? pamiętam, że kręciłem się wokół osi, na podobieństwo derwiszy
gdy poczułem cztery ogniste pchnięcia
krew, w krwi leżę
ale Ty mnie opatrujesz, pierwiosnku. to był zamach, pewnikiem efeb, skrytobójca, chciał mnie ukatrupić.
zdrada
co tam trzymasz za pazuchą? bandaże?
jak się Tobie odwdzięczę?
wiem, nie dopieszczałem Cię, tak jak Twoje gorące ciało tego wymaga.
będziesz jednak bliżej mnie teraz, zajmij komnatę mojej drogiej.
ta w prawdzie w końcu oderwała się od swojej kochanicy, ale zamiast Tobie pomagać, po karetkę chce dzwonić. gdy tylko wyzdrowieję, przybądź do mego łoża, miłości moja.
ach, to Ty przy mnie, nieśmiała oblubienico
co się stało? pamiętam, że kręciłem się wokół osi, na podobieństwo derwiszy
gdy poczułem cztery ogniste pchnięcia
krew, w krwi leżę
ale Ty mnie opatrujesz, pierwiosnku. to był zamach, pewnikiem efeb, skrytobójca, chciał mnie ukatrupić.
zdrada
co tam trzymasz za pazuchą? bandaże?
jak się Tobie odwdzięczę?
wiem, nie dopieszczałem Cię, tak jak Twoje gorące ciało tego wymaga.
będziesz jednak bliżej mnie teraz, zajmij komnatę mojej drogiej.
ta w prawdzie w końcu oderwała się od swojej kochanicy, ale zamiast Tobie pomagać, po karetkę chce dzwonić. gdy tylko wyzdrowieję, przybądź do mego łoża, miłości moja.
Makbet wiecznie żywy
majster-sztyk
(podfruwajki..., rezydentki... hehe, dobre)
jakbym Makbeta czytała:
"o jejku, chyba straciłem przytomność ach, to Ty przy mnie, nieśmiała oblubienico co się stało? pamiętam, że kręciłem się wokół osi, na podobieństwo derwiszy gdy poczułem cztery ogniste pchnięcia krew, w krwi leżę ale Ty mnie opatrujesz, pierwiosnku. to był zamach, pewnikiem efeb, skrytobójca, chciał mnie ukatrupić. zdrada co tam trzymasz za pazuchą? bandaże?
jak się Tobie odwdzięczę? wiem, nie dopieszczałem Cię, tak jak Twoje gorące ciało tego wymaga. będziesz jednak bliżej mnie teraz, zajmij komnatę mojej drogiej. ta w prawdzie w końcu oderwała się od swojej kochanicy, ale zamiast Tobie pomagać, po karetkę chce dzwonić. gdy tylko wyzdrowieję, przybądź do mego łoża, miłości moja".
(podfruwajki..., rezydentki... hehe, dobre)
jakbym Makbeta czytała:
"o jejku, chyba straciłem przytomność ach, to Ty przy mnie, nieśmiała oblubienico co się stało? pamiętam, że kręciłem się wokół osi, na podobieństwo derwiszy gdy poczułem cztery ogniste pchnięcia krew, w krwi leżę ale Ty mnie opatrujesz, pierwiosnku. to był zamach, pewnikiem efeb, skrytobójca, chciał mnie ukatrupić. zdrada co tam trzymasz za pazuchą? bandaże?
jak się Tobie odwdzięczę? wiem, nie dopieszczałem Cię, tak jak Twoje gorące ciało tego wymaga. będziesz jednak bliżej mnie teraz, zajmij komnatę mojej drogiej. ta w prawdzie w końcu oderwała się od swojej kochanicy, ale zamiast Tobie pomagać, po karetkę chce dzwonić. gdy tylko wyzdrowieję, przybądź do mego łoża, miłości moja".
Roksano, gdzie Cię nie było?
niestety zlikwidowałem harem, wyjawiwszy jego tajniki na innym portalu tematycznym. zbliża się jednak miesiąc miłości. przeanalizowałem wszystkie materiały źródłowe i mój wewnętrzny pijarowiec podpowiada, że to właśnie z Tobą powinienem oddać się nieziemskiej rozpuście.
jesteś na tak?
niestety zlikwidowałem harem, wyjawiwszy jego tajniki na innym portalu tematycznym. zbliża się jednak miesiąc miłości. przeanalizowałem wszystkie materiały źródłowe i mój wewnętrzny pijarowiec podpowiada, że to właśnie z Tobą powinienem oddać się nieziemskiej rozpuście.
jesteś na tak?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości