klick
W ostatnie Święta na kolana
usiadłeś z książką – wreszcie! Cud!
W dziecięcy świergot zasłuchana,
niczym w melodię triumfu nut.
Jeszcze niedawno każdy dotyk
strącałeś z siebie niczym brud –
gdy podrapałam w piętkę, w oczach
strach zobaczyłam, strach i ból.
Trzy latka ledwie – start do życia.
Dzięcięcy pęd, by poznać świat.
A miewa tyle do ukrycia
dorosły, który piekła wart.
Wyrok – pięć lat – nieprawomocny.
Czas wygojenia twoich ran
bezterminowy, jak te noce,
w których powraca żywy strach.
Płacz i demony senne nadal,
„potwór”, co staje nagle w drzwiach.
I mama, która podpowiada
jak go ukarać można w snach.
Zły dotyk – hasło bardzo nośne –
złowrogo w uszach ludziom brzmi.
Groza jak potwór – rośnie, rośnie!
Jej wymiar znasz – dotknięty – ty.
I twoja mama – lwica w walce -
rozpacz, bezradność ściska krtań.
Zły dotyk wbity w serce matce.
Pięć lat. A w piekle zastygł czas.
Pięć lat
Moderator: Gacek
Jestem przeciwnikiem kary śmierci ,lecz gdyby ktos skrzywdził moja wnuczkę , która ma 12 miesięcy spotkał by sie z kara z mej ręki ,nie ochroniła by go policja ani więzienie
to jeden z komentarzy
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/warmi ... ynce/6v2c2
to jeden z komentarzy
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/warmi ... ynce/6v2c2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości