chciałbym zerwać gwiazdkę z nieba
dla Ciebie
chciałbym móc zerwać.
wdrapałbym się na wierzchołek góry
odnaleźć nas na nieboskłonie
w zodiakalnej konstelacji od tyłu
bo pragnę Ciebie.

chciałbym poszybować w górę
rakietą wprost do Ciebie
boską Lunę między udami
napełnić gwiezdnym pyłem
chciałbym intensywnie eksplorować
Ciebie.

bez grawitacji
będę kochać się z Tobą.
gwiezdny kosmodrom już jest gotowy
bo to ja mam największą
rakietę...

Boob pisze:bo to ja mam największą
rakietę...

Boob
Nie wielkość, lecz technika,
uczyni z Ciebie dzika
Byś mógł do woli brykać

Gacek!
Technika to moje drugię imię! Bowiem byłem dowodcą takiej rakiety!

ps. Mała retrospekcja. Zdjęcie wykonałem w muzeum Wojska Polskiego wyrzutnia rakietowa była wystawiona jako już jako eksponat. 36 lat temu takie rakiety odpalano w ramach ćwiczeń (ostre strzelanie) tylko na pustyni Kara- kum. pozdrawiam

Szkoda, że takie tematy umierają. Brakuje tutaj tego typu wierszy.

Nie zgadzam się z Twoją tezą. Wystarczy zapoznać z działem wiersze. Pozostałe działy też są interesujące. Pozdrawiam