letnie przesilenie
Moderator: Gacek
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
letnie przesilenie
gdzie¶ miêdzy czwart± a pi±t± rano
czekam w umówionym miejscu
odbijam siê od ¶cian przedpokoju
pstrykam paproszek kieszeniowy w sin± dal
(a mo¿e to martwa mucha)
s³yszê dzwonek
nic nie dzwoni
wychodzê, a mo¿e siê czo³gam
wymiotujê na zawietrzn±
tak przera¿aj±c± wszystkojedno¶ci±
¿e d³awiê siê my¶lami równie przejmuj±cymi
co prozaicznymi
gdy ju¿ tylko gêsty sopel ¶liny
³±czy mnie z upadkiem
framug± drzwi
krawêdzi± chodnika
dostrzegam nasz± psi± gwiazdê migocz±c±
szkli¶cie i kolorowo
cholernie daleko za stratosfer±
tak siê cieszê ¿e przysz³a¶
czekam w umówionym miejscu
odbijam siê od ¶cian przedpokoju
pstrykam paproszek kieszeniowy w sin± dal
(a mo¿e to martwa mucha)
s³yszê dzwonek
nic nie dzwoni
wychodzê, a mo¿e siê czo³gam
wymiotujê na zawietrzn±
tak przera¿aj±c± wszystkojedno¶ci±
¿e d³awiê siê my¶lami równie przejmuj±cymi
co prozaicznymi
gdy ju¿ tylko gêsty sopel ¶liny
³±czy mnie z upadkiem
framug± drzwi
krawêdzi± chodnika
dostrzegam nasz± psi± gwiazdê migocz±c±
szkli¶cie i kolorowo
cholernie daleko za stratosfer±
tak siê cieszê ¿e przysz³a¶
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
trochę mi się z tym świetlikowym gotuj się, kurwo, gotuj kojarzy... a do tego erekcjatyczne jest takie...
a paproszek kieszeniowy jest miodny... taki se paproszek, a tyle realizmu... niemal widzę jak się obija o ściany i wlecze... i taki szczególik... gdy się człowiek nawali, to i haiku z takiego paproszka pstryknie... a tu pasuje idealnie...
skoro peel rzyga na zawietrzną... to jeszcze dość świadomy jest
ale to przeświadczenie mija... bo skoro widzi patronkę pijaków... Psią Gwiazdę... niemal tak słynną jak Oriona Karuzelę... to może pić, a ta ślina jak sopel... to chyba tylko taka gierka... taka manifestacja...
jednym słowem... (ela użyła "ładne"... więc zgadzając się z elą w całej rozciągłości)...
zajebiste
a paproszek kieszeniowy jest miodny... taki se paproszek, a tyle realizmu... niemal widzę jak się obija o ściany i wlecze... i taki szczególik... gdy się człowiek nawali, to i haiku z takiego paproszka pstryknie... a tu pasuje idealnie...
skoro peel rzyga na zawietrzną... to jeszcze dość świadomy jest
ale to przeświadczenie mija... bo skoro widzi patronkę pijaków... Psią Gwiazdę... niemal tak słynną jak Oriona Karuzelę... to może pić, a ta ślina jak sopel... to chyba tylko taka gierka... taka manifestacja...
jednym słowem... (ela użyła "ładne"... więc zgadzając się z elą w całej rozciągłości)...
zajebiste
po drugim czytaniu nadal twierdze ze to ladne, ale tak poza tym to oprocz rzygania na zawietrzna musze przyznac ze nic z tego nie rozumiem , pije sie dla fazy ( az sobie zacytuje jedna zlota mysl ) ;
ale zeby od razu z winy smutku ? zdaje sie ze widocznie nie doswiadczylam jeszcze prawdziwej milosci .milosc_reaktywacja pisze:alkohol jest po to zeby czlowiek poznal co mysli.
jesli w trakcie picia nastapi wymiot, znaczy to ze cialo walczy o czlowieka z dusza – jest to tryumf i manifestacja bogactwa zycia wewnetrznego.
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości