Nie zaczęta rozmowa, której nie było. Prolog.
: 2008-02-28, 23:25
Nie zaczęta rozmowa
ciąży mi, uwiera,
teraz już chyba za póżno,
boli jak cholera.
Wiem gdzie jesteś i czuję
wzrok Twój czasem na plecach,
szepty słyszę zza ucha,
wracasz, mówisz, zaprzeczasz,
czasem zwidem, przebłyskiem,
snem niejasnym, majakiem,
tłuczesz się gdzieś, miotasz,
chcesz już wszystko naprawić.
ÂŚciera się na proch sumienie
z okruchami prawdy,
możliwe, że już teraz
coś dla ciebie znaczy,
nie chciałeś rozmawiać kiedy byłeś w ciele,
nienawidziłeś go, a ja Ciebie za to,
chciałbym kiedyś wprost powiedzieć: tato,
wiem, że mogę wybaczyć.
ciąży mi, uwiera,
teraz już chyba za póżno,
boli jak cholera.
Wiem gdzie jesteś i czuję
wzrok Twój czasem na plecach,
szepty słyszę zza ucha,
wracasz, mówisz, zaprzeczasz,
czasem zwidem, przebłyskiem,
snem niejasnym, majakiem,
tłuczesz się gdzieś, miotasz,
chcesz już wszystko naprawić.
ÂŚciera się na proch sumienie
z okruchami prawdy,
możliwe, że już teraz
coś dla ciebie znaczy,
nie chciałeś rozmawiać kiedy byłeś w ciele,
nienawidziłeś go, a ja Ciebie za to,
chciałbym kiedyś wprost powiedzieć: tato,
wiem, że mogę wybaczyć.