120 uderzeń
Moderator: Gacek
120 uderzeń
są dni kiedy nadaję imiona
ludziom i nie nazwanym miejscom
atomy wtedy drgają szybciej
wiatr przynosi informacje
w postaci tysięcy bitów
wciągam je głęboko i przetwarzam
czuję że z każdym krokiem ziemia
powoli zaczyna się obracać
nadając sens wszystkiemu co nazwane
ludziom i nie nazwanym miejscom
atomy wtedy drgają szybciej
wiatr przynosi informacje
w postaci tysięcy bitów
wciągam je głęboko i przetwarzam
czuję że z każdym krokiem ziemia
powoli zaczyna się obracać
nadając sens wszystkiemu co nazwane
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów
są dni kiedy mam ochotę
zabić bezimiennych ludzi
‘atomy wtedy drgają szybciej’*
pszczoły pracowicie zakłócają spokój
przynosząc nieznane zapachy
‘wciągam je głęboko i przetwarzam’*
ziemia jak blat stołu
ugina się od plam po rozlanych zupach
tylko co to zmienia?
* @ psik '120 uderzeń'
[ Dodano: 2009-04-30, 20:15 ]
Przepraszam, nie umiem tutaj stosować kursywy.
zabić bezimiennych ludzi
‘atomy wtedy drgają szybciej’*
pszczoły pracowicie zakłócają spokój
przynosząc nieznane zapachy
‘wciągam je głęboko i przetwarzam’*
ziemia jak blat stołu
ugina się od plam po rozlanych zupach
tylko co to zmienia?
* @ psik '120 uderzeń'
[ Dodano: 2009-04-30, 20:15 ]
Przepraszam, nie umiem tutaj stosować kursywy.
pokusa po czym wnosisz?
[ Dodano: 2009-05-06, 16:27 ]
apsiku nie umiałam niczego wyczytać z Twojego wiersza, nie umialam go zrozumieć. Zaczęłam więc go oglądać z drugiej strony.
Tak powstała wariacja oparta na dwóch Twoich wersach. Zresztą takich wariacji więcej mi się utworzyło.
Spodobała mi się ta zabawa, więc pozwoliłam sobie.
Ale nadal niczego to nie zmieniło - dalej nie rozumiem Twojego utworu.
[ Dodano: 2009-05-06, 16:30 ]
Ups, bardziej elegancko byłoby nie rozumieć w dalszym ciągu a nie dalej*;-)
[ Dodano: 2009-05-06, 16:27 ]
apsiku nie umiałam niczego wyczytać z Twojego wiersza, nie umialam go zrozumieć. Zaczęłam więc go oglądać z drugiej strony.
Tak powstała wariacja oparta na dwóch Twoich wersach. Zresztą takich wariacji więcej mi się utworzyło.
Spodobała mi się ta zabawa, więc pozwoliłam sobie.
Ale nadal niczego to nie zmieniło - dalej nie rozumiem Twojego utworu.
[ Dodano: 2009-05-06, 16:30 ]
Ups, bardziej elegancko byłoby nie rozumieć w dalszym ciągu a nie dalej*;-)
120 uderzeń - rytm uderzeń bębna przy którym wpada się w trans
są dni kiedy nadaję imiona
ludziom i nie nazwanym miejscom - są takie dni kiedy zajmuję się tworzeniem rzeczywistości a nie odtwarzaniem
atomy wtedy drgają szybciej - wtedy wszystko dzieje się szybciej
wiatr przynosi informacje
w postaci tysięcy bitów
wciągam je głęboko i przetwarzam- potrafię wtedy że tak powiem brać pomysły z powietrza
czuję że z każdym krokiem ziemia
powoli zaczyna się obracać
nadając sens wszystkiemu co nazwane - mam świadomość istnienia i wartości w tej chwili - czuję się twórcą rzeczywistości
Ogólnie to wiersz o transie w który wpadamy w chwilach weny - nie tylko poetyckiej ale też życiowej ( przynajmniej ja tak mam)
myślę że takie wyjaśnienie wystarczy :)
są dni kiedy nadaję imiona
ludziom i nie nazwanym miejscom - są takie dni kiedy zajmuję się tworzeniem rzeczywistości a nie odtwarzaniem
atomy wtedy drgają szybciej - wtedy wszystko dzieje się szybciej
wiatr przynosi informacje
w postaci tysięcy bitów
wciągam je głęboko i przetwarzam- potrafię wtedy że tak powiem brać pomysły z powietrza
czuję że z każdym krokiem ziemia
powoli zaczyna się obracać
nadając sens wszystkiemu co nazwane - mam świadomość istnienia i wartości w tej chwili - czuję się twórcą rzeczywistości
Ogólnie to wiersz o transie w który wpadamy w chwilach weny - nie tylko poetyckiej ale też życiowej ( przynajmniej ja tak mam)
myślę że takie wyjaśnienie wystarczy :)
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów
Tyle 'na rozum ' wyczytalam sama. Ale dla mnie wiersz musi nieść sobą/w sobie coś więcej niż 'rozumowy' odbiór. Tego 'coś' nie znalazłam tutaj.
Chociaż może własnie wniósł tyle emocji, że musiałam stworzyć wariację... (?)
Wiesz, gdyby to byl mój wiersz, momentalnie ogłosiłabym konkurs na uderzeniową wariację, z wykorzystaniem dwóch wskazanych wersów.
Mam nadzieję, że nie obudziłam żądzy mordu
Chociaż może własnie wniósł tyle emocji, że musiałam stworzyć wariację... (?)
Wiesz, gdyby to byl mój wiersz, momentalnie ogłosiłabym konkurs na uderzeniową wariację, z wykorzystaniem dwóch wskazanych wersów.
Mam nadzieję, że nie obudziłam żądzy mordu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości