Strona 1 z 1

Kolejny dzień

: 2006-11-06, 19:56
autor: Hans
i znów narzekam
krojąc ciemność przestrzeni
porcelanową ciszą biegnę, uciekam
sunę wzwyż nie dotykając życia kamieni

świetlisty stop
ograniczenie wzbijania
i już powrót i znów ten strop
kamienna rzeczywistość spadania

dreszcz i strach
krople werblem topią tło
ponowny życia nieustępliwy szach
kolejna maska i znów pocieszające szkło

: 2006-11-06, 19:57
autor: pełne szkło
:)

: 2006-11-07, 10:20
autor: ann13
heh, a czym sie zagłuszasz?
bo jak dobre, to ja tez poprosze :-P

: 2006-12-03, 00:56
autor: lila
dla mnie dobry ten wiersz.
ten bieg porcelanową ciszą się mi podoba
tak zatkać uszy na rzeczywistość na jakis czas by potem usłyszeć jak zawsze huk lawiny kamieni ..

tylko troche w paru miejscach nie rozumiem :roll: :

i znów uciekam* cała zwrotka jest o ucieczce zdaje się więc jeszcze na narzekanie chyba nie czas chociaz nie wiem do konca czy dobrze odczytalam..
krojąc ciemność przestrzeni
porcelanową ciszą biegnę
sunę wzwyż nie dotykając życia kamieni


świetlisty znak* stop lub świetliste* stop no bo jeśli o znak stop chodziło to użyty tu przymiotnik chyba w złej formie jest
ograniczenie wzbijania
i już powrót i znów ten strop
kamienna rzeczywistość spadania


dreszcz i strach
krople odgłosem/dźwiękiem* werbla topią tło może tak lepiej bo sam werbel to bębenek i jakoś sobie wyobrazić nie mogę jak samym bębenkiem można coś topić w sensie odegnać
ponowny życia nieustępliwy szach
kolejna maska i znów pocieszające szkło

: 2006-12-03, 02:12
autor: wre...
mi tez sie podoba:)...i tez, ten wers szczegolnie...
'porcelanową ciszą biegnę, uciekam'

ja tylko te linijke bym poprawila...moze tak...
dreszcz i strach
krople na* werblu wystukują* tło (byc moze za dlugi sie zrobil, moze trzeba inaczej go poprawic)
:)