rozleniwiają mnie twoje dłonie
twoje spojrzenia łaszą się jak stęsknione koty
niby sycą a jednak wciąż jestem głodna
ciągle potrzeba mi twoich oczu niedomkniętych przez sen
ty pewnie powiesz że to projekcje że to reinkarnacje umarłych
wyjęte z siebie obietnice których się nie utuliło
że znów nie oswoiłam dzikich myśli dlatego cofam dłoń
schodzę ze ścieżki odcinam młody pęd
a później wrzucam w ciemnię by nasiąkały jak czerstwa bułka
puchły pod wpływem czasu
i tylko język niestrudzenie miesza powietrze
powoli wślizgując się w tunel twojego ucha
zwiastun
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości