bez ciebie nie umiem pisać o miłości
choć z tobą wcale nie łatwiej było mi o niej mówić
możesz nazwać ten język dialektem plemienia
którego ostatni prorocy zasnęli w słońcu
martwą mową sakralnych przedmiotów
noży do upuszczania krwi ścinania ziół
a jednak to w nim chcę ci powiedzieć
że chowam się w cieniu krzeseł
w przejściu pod stopami olbrzymów
w opowiadaniach zdemaskowanych autorów
tu mam matecznik swoje em przed wilgocią
wyhodowane z niepewnego światła lampy
zaciśniętego kurczowo w dłoni jak plakat
z którego spokojnie patrzysz mi w oczy
składamy się z mechanizmów obronnych II
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości