letnia zupa c.d

opowiadania, nowele, biografie, etc.
publikacje uzytkownikow
marta

letnia zupa c.d

Post autor: marta »

Stara kamienica, w której od lat wynajmuję mały pokoik, płacąc comiesięczny czynsz lekko uzębionej Jadwidze Niewieskiej, przynależy do grona najnieestetyczniejszych budynków w mieście. Zgrzybiała i z łuszczycą, obejmuje szczelnie z czterech stron brudnoszare podwórko, tworząc schorowany czworobok z jednym tylko wyjściem na ulicę, strzeżonym chwiejną, wyszczerbioną bramą z gnijącego i spróchniałego drewna. Wszystkie cztery ściany niedomkniętego czworoboku są niemalże jednakowe i pomimo odróżniających je cech szczegółowych, jak ilość sterczących anten telewizyjnych, tudzież satelitarnych, solidarnie się do siebie upodabniają. Ja sam zaobserwowałem kiedyś, że gdy jednego dnia wieczorem pewien łysy podlotek (prawdopodobnie żeby rozładować swoją młodzieńczą furię) zafundował ścianie popisowego kopniaka, pozbawiając ją kolejnej partii ciemnoszarego tynku, drugiego dnia zarówno ściany budynków przyległych, jak i budynku naprzeciwległego, który jest też przyległym do przyległych do poszkodowanej, oddały dobrowolnie dokładnie taką samą ilość warstwy wierzchniej, z dokładnie tego samego miejsca, zrzucając ją z rezygnacją na ziemię. Kością w gardle obściskującej się kamienniczej serdeczności stoi niewielki fragment budowli. Odnowiony, świeżutki, przemalowany na modny, bladożółty kolor, z plastikowymi oknami, dębowymi drzwiami i nowowylanym ganeczkiem. Mieszkają tu najzamożniejsi ludzie w okolicy, ale nikt nigdy im tego nie zazdrościł. Zamiast tego, na pachnących świeżym drewnem drzwiach stale ktoś wywiesza kartki z różnymi oszczerstwami i pogróżkami, codziennie ktoś inny, według porządku ustalonego na kartce z dyżurami, zatwierdzonej i podpisanej osobiście przez tajemniczego właściciela kamienicy, którego nie widzieli jak dotąd nawet najstarsi jej mieszkańcy. Co roku organizowany jest konkurs na najlepszy tekst uwłaczający schludnisiom, a główną nagrodą jest pudełko kolorowej kredy i tytuł Paszkwilowca Roku. A w coroczny Dzień Sprzątania ÂŚwiata zasłużony ma zaszczyt poprowadzenia ceremonii odnowienia przysięgi zbytkobójców i ma za zadanie dopilnować by każdy, kto zamieszkuje kamienicę przy ulicy Topornej podpisał zobowiązanie do dozgonnego, aktywnego szykanowania bezczelnie porządnickich sąsiadów. Złożenie podpisu jest absolutnie dobrowolne i nikt nikogo nie przekonuje, nie naciska, ani nie zmusza. Po prostu w razie gdyby któryś z mieszkańców zdecydował się nie podpisać przysięgi, Paszkwilowiec zgodnie ze swoimi służbowymi obowiązkami dostarczyłby właścicielowi budynku wniosek o natychmiastową eksmisję z uzasadnieniem, że oto pan taki a taki odmawia współpracy z kolektywem polegającej na porządkowaniu tutejszych podwórkowych spraw i niuansów, co nie tylko upoważniłoby, ale wręcz zmusiło tajemniczego posiadacza naszych mieszkań do zażądania usunięcia delikwenta z miejsca zamieszkania. Taki niesubordynowany obywatel musiałby prawdopodobnie opuścić także miasto gdyż, jak to się mówi, nie miałby tu już, czego szukać. Wspólnota mieszkaniowa jest sprawą wielkiej wagi i nie należy jej lekceważyć pod żadnym pozorem. Tak powiedział prezydent w wywiadzie dla Dziennika Pomorza. A wielką życiową prawdą przecież jest, że pieniądze szczęścia nie dają i za wszelką cenę trzeba to wszystkim wokół uzmysłowić, żeby nie popełnili tak brzemiennego w skutki błędu jak dorabianie się majątku, który zawsze oznacza tylko kłopoty. Bo tak to już jest, że na parapety bogaczy nawet gołębie nie srają, a nienaganna czystość od razu budzi podejrzenia i żądzę inspekcji. Ja po kąpieli nigdy nie zakładam kapci, żeby chociaż stopy mieć brudne. A Antek, to małe, brudne przegięcie... A Romek Hecak, co stoi teraz zmieszany, z błotem na butach i rozmawia z głową w oknie, może on jest tym incognito właścicielem i przebywa sobie wśród nas udając zapracowanego stolarza, choć w rzeczywistości, w konspiracji z Niewieską, utrzymuje się z naszych pieniędzy i hobbystycznie, po cichu struga wariata w swojej drewutni?
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

czuć tu coś z B.Prusa
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości