autor: Gretchen Frage
Kotka
Poezja jest jak lipcowa kotka,
na dachu z podartej papy -
boska istota, ciemna,
cała w piekielnych pręgach,
której nie chce się już mruczeć przymilnie,
tylko bije miarowo ogonem
ze złości na upał
i ludzką głupotę.
Czasem miauknie rozdzierająco,
sama do siebie,
nie oglądając się, co powiedzą
i czy powiedzą.
Liże swoje futerko
jak poplamiony aksamit,
z miłością godną lepszej sprawy,
chociaż nie ma lepszych spraw od poezji
- tylko ona może zbawić świat
od nudy i śmierci,
nudy śmiertelnej.
(Zbaw!)
Idąc nie kręci biodrami
jak aktorka na drugim planie,
lecz sunie lekko, nieomylnie do celu.
Jej ślad w trawie zabliźnia się zaraz.
A jeśli skoczy za ptakiem
i chybi o centymetr,
obliże się tylko, uśmiechnie:
Ale miałam zabawę!
Od dawna już nie miauczy bez sensu do księżyca.
Nie, ona do niego puszcza perskie oko.
Ale gdy w opuszczonych przez Boga uliczkach
spotka pijanego z miłości nieszczęśnika,
poważnieje nagle i dotąd ociera mu się o nogi,
aż ten zawróci z drogi na most.
źródło: https://www.nieszuflada.pl/klasa.asp?id ... 7&rodzaj=1
autor: Gretchen Frage
Moderator: andreas43
- Boob
- Posty: 1834
- Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
- Lokalizacja: opolszczyzna
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
autor: Gretchen Frage
bardzo dobry wiersz , ten fragment strofy jest ciekawy
(...)chociaż nie ma lepszych spraw od poezji
- tylko ona może zbawić świat
od nudy i śmierci,
nudy śmiertelnej.
(Zbaw!) (...)
ktoś kto pisze takie wersy tzn. autorka Gretchen musi kochać pisać wiersze. P ;)
(...)chociaż nie ma lepszych spraw od poezji
- tylko ona może zbawić świat
od nudy i śmierci,
nudy śmiertelnej.
(Zbaw!) (...)
ktoś kto pisze takie wersy tzn. autorka Gretchen musi kochać pisać wiersze. P ;)
a tergo.
autor: Gretchen Frage
no cóż, trzeba się urodzić z tym czymś, mnie "to coś" ominęło :)
inne jej wiersze, jest co poczytać
http://www.poezja.exe.pl/malgorzata-kohler.html
końcówkę nie bardzo rozumiem, wysyła nieszczęśnika, na samobója?:P
inne jej wiersze, jest co poczytać
http://www.poezja.exe.pl/malgorzata-kohler.html
końcówkę nie bardzo rozumiem, wysyła nieszczęśnika, na samobója?:P
- Boob
- Posty: 1834
- Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
- Lokalizacja: opolszczyzna
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
autor: Gretchen Frage
dokładnie też tak zinterpretowałem ostatnią strofę z mostu można samobójczo skoczyć ewentualnie "most" jako symbol łączący kochanków. ale jako boska istota jest kotem ciemnym w piekielnych pręgach może to symbol zła. ciekawy tekst.
podobają mi się te wersy
(...) Od dawna już nie miauczy bez sensu do księżyca.
Nie, ona do niego puszcza perskie oko (...)
masz rację "to coś" trzeba mieć to chyba talent się nazywa.
podobają mi się te wersy
(...) Od dawna już nie miauczy bez sensu do księżyca.
Nie, ona do niego puszcza perskie oko (...)
masz rację "to coś" trzeba mieć to chyba talent się nazywa.
a tergo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości