oswiecenie bucofotacja

[fobiak]

oczywiscie, ze to nie ma nic wspolnego z natura, "to co naturalne nie trzeba oswiecac", byc moze gdyby zazadano "odslon mi slonce" temat mialby wieksze powiazanie z naukami przyrodniczymi, a tutaj przychodzi parac sie z technika. kto potrzebuje oswiecenia jest zbytecznym pytaniem, potrzebujemy wszyscy i nie my o tym decydujemy tylko nasz rzad, uwazajacy nas za ciemny narod. dlatego tez w kazdy dzien w swoich autkach zapieci po uszy, najnowoczesniejszymi pasami bezpieczenstwa, polujac na pieszych przekraczajacych pasy, musimy miec wlaczone swiatla. na zachodzie tego jeszcze nie ma, ale nowatorstwo po otwarciu granic unijnych ma mozliwosc bezkontrolnego przemieszczania sie, nawet tam gdzie ciemnote zlikwidowano, przed wprowadzeniem u nas oswiecenia. najwazniejsze jest to aby w piekny sloneczny dzien kazdy widzial jadace autko rodaka i pomyslal, "ot oswiecony czlowiek jedzie". opozycja zamiast lezec krzyzem w kosciele i oddawac sie pokucie za swoja wczesniejsza aktywnosc, powinna odstapic od blokowania programu inastalowania kamer, na kazdym skrzyzowaniu, placach i ulicach, po to aby w koncu premier mogl podpisac ustawe obowiazkowego oswiecania, rowniez w domach prywatnych w dzien, a nie tylko w blokach i wiezowcach.

foto fobiak
lampa, prawdopodobnie z jakiegos pojazdu, gdyby symbole lub numer na szkle byly bardziej widoczne, mozliwe byloby ustalenie roku budowy, marki, lub handlarza czesci zamiennych. lampa swieci jakby chciala a nie mogla, albo szko jest brudne, albo slaby akumulator albo tez ona jest tak stara i zuzyta, ze nawet niebezpieczna w ruchu drogowym. ciemne tlo nie zdradza zadnych zbednych informacji pozwalajcych wglebic sie w temat. wlaczone swiatlo jest prawdopodobnie swiatlem drogowym, w innym przypadku swiatlo dlugie oswietliloby dolna czesc lampy. dlaczego sa poprzeczne rysy na szkle trudno stwierdzic, prawdopodbnie sa fabryczne i tylko konstruktorzy moga na to pytanie odpowiedziec. czarny punkt na srodku szkla jest cieniem oslony zarowki w srodku lampy, ma za zadanie ochrone zarowki w przypadku, kiedy szklo zostanie rozbite podczas jazdy kamieniem spadajacych z ciezarowki transportujacej sypki material budowlany. jasniejsze punkty na gornym luku szkla nie mowia nic z czym mozna je powiazac, jezeli maja jakies znaczenie, to juz jest wyzsza sztuka jazdy dla fachowcow lub hobbystow.

"oswiec mnie bo jestem ciemny", jest schodzeniem na latwizne, kazdy powinien sam zadbac o swoje oswiecenie, mamy takie same cechy czlowieka, roznice sa minimalne i sami za siebie odpowiadamy, nawet wtedy kiedy wmawia sie nam, ze nie mamy nic do powiedzenia. twierdzenie, ze potrzebne nam jest oswiecenie, jest zwiazane z nasza historia juz z okresu oswiecenia, z kultura z wielowiecznymi probami wyjscia narodu z ciemnoty, na droge rozwoju imperializmu europejskiego. kosciolowi katolickiemu zawdzieczamy zachowanie naszej narodowosci a katolicyzmowi ciagle ta sama polityke. zmieniamy systemy kiedy jestesmy do tego zmuszeni, lub sprzedani przez wbyranych handlarzy, sami sie nie wychylamy, wiedzac o tym, ze "lepiej cos zacapcarapowac niz samemu wymyslec" czyli nie bedzie tak zle. mamy tych samych politykow z politycznymi tradycjami z genami sanacji, stalinizmu, solidarnosci, judaizmu. z katolikow zrobilismy ubekow by ich ostatecznie przerobic na katolikow. wybieramy sobie na przywodcow ciemnych kurdupli, choc i niejednokrotnie wsrod nich znajdzie sie bladyn, lysy lub siwy o srednim wzroscie. zdrowo myslacy i wierzacy w przeznaczenie nie bedzie protestowal, nie bedzie sie wazyl na pelzajacy katolicyzm, bez poparcia kosciola katolickiego. "tak ma byc i juz" przeciez nie bedziemy robili z siebie posmiewiska przed swiatem, przewidujac koleje losu i zabezpieczac sie przed nimi. ktos wyskakujacy z samolotu na spadochronie, zabezpeczony dwoma spadochronami bedzie sie modlil tylko o to, aby mu sie linki nie poplataly, ale nie pomysli nawet o tym aby spowrotem wskoczyc do samolotu. male zmiany i tutaj by sie nam przydaly aby nasza meska sila nie pozostala w cieniu ewolucji.

[ann13]

dla mnie, ktoś Ci powinien dać mandat za grafomaństwo ( w tym wydaniu bucofotacji )

"oczywiscie, ze to nie ma nic wspolnego z natura, to co naturalne nie trzeba oswiecac"

nawet przedszkolak wie, że reflektor samochodowy, to nie wybryk przyrody, a choinka najlepiej wyglada w ciemnym lesie, jak zadowoleni rodzice skaczą przez ognisko, bo bombki wymyslił mikołaj, tylko po to, żeby ładniej wygladał z czerwonym od mrozu workiem

"tylko nasz rzad uwazajacy nas za ciemny narod"

standard, przekzywany sobie z ust do ust w drodze do urny, bo na kimś i tak trzeba postawić krzyżyk

"w swoich autkach zapieci po uszy, najnowoczesniejszymi pasami bezpieczenstwa, polujac na pieszych przekraczajacych pasy, musimy miec wlaczone swiatla. "

fantazja ułańska
albo wziąłeś to prosto ze szpitala o gumowych ścianach, od człowieka, który nazywa się kunta kinte, normalny, albo inny, jednak uważa żeby komuś nie przetrącić kości udowej, inaczej, po co mu te strasznie bezpieczne pasy i wybuchające poduszki powietrzne jak pilnuje swojego tyłka przy mydle w więzieniu

"najwazniejsze jest to aby w piekny sloneczny dzien kazdy widzial jadace autko rodaka i pomyslal "ot oswiecony czlowiek jedzie".

tutaj kierwca musiał sie ponownie wyrwac na chwilę z wczasów dla nienormalnych, jesli myśli, że ktos zastanawia się nad tym, czy on jeżdzi zgodnie z przepisami, a nie nad tym, jak zdobyc sąsiadkę na sól kamienną, albo zabawić się za socjalną rentę

"aby w koncu premier mogl podpisac ustawe obowiazkowego oswiecania"

to chyba miała być przenośnia (literacka?), ale premier nie podpisze tej ustawy, bo inaczej nie mógłby liczyc na ciemną masę , która go wybierze w nastepnych wyborach na prezydenta

dalej mi się nie chce, bo mnie zarządano poraziło

[cebreiro]

oczywiscie, ze to nie ma nic wspolnego z natura, to co naturalne nie trzeba oswiecac, byc moze gdyby zazadano "odslon mi slonce" mialby temat wieksze powiazanie z naukami przyrodniczymi a nam tutaj przychodzi sie parac z technika.

zwróć uwagę na konstrukcję pierwszego zdania: zaczynasz od słowa, które automatycznie nawiązuje do części poprzedzającej, której w Twoim przypadku nie ma. Tak jakbyś kontynuował jakiś wątek, który czytelnik zna. Druga sprawa, wprowadzasz tekście wielką niewiadomą, poprzez zaimek 'to'. I w tym momencie się zapytam: ale co?
Gdyby wprowadzenie miało mieć formę zagadki, bo tak mi to wygląda, zaprzeczeniem jest słowo o którym już pisałam. Czyli mówiąc logicznie, o czym nie mam fiołkowego pojęcia, zaprzeczasz sam sobie już w pierwszym zdaniu.
Dalej, używasz bezosobowego imiesłowu "zażądano" po czym kończysz go zdaniem osobowym. A dlaczego nie: zażądano odsłonięcia słońca...

jeszcze nie, ma ale nowatorstwo

tu już przeszedłeś zaawansowaną fazę stawiania przecinków...

lampa, prawdopodobnie z jakiegos pojazdu, gdyby symbole lub numer na szkle byly bardziej widoczne, mozliwe byloby ustalenie roku budowy, marki lub handlarza czesci zamiennych

masz tematyczne powiązanie z poprzednim zdaniem, ale:
lampa, prawdopodobnie z jakiegos pojazdu- co lampa? została umieszczona, zawieszona, przybita, położona
gdyby symbole lub numer na szkle byly bardziej widoczne- gdyby co? gdyby lampa była zawieszona? a nie w konsekwencji budowy zdania i tego co dopisałam wcześniej:
aby symbole[...] były widoczne.

wlaczone swiatlo jest swiatlem drogowym, w innym przypadku swiatla dlugie oswietlilyby dolna czesc lampy.

światło oświetliłoby...to są zbędne szczegóły, które dodatkowo skomplikowałeś sobie formą zapisu.

"oswiec mnie bo jestem ciemny" jest schodzeniem na latwizne

ale co? stwierdzenie, powiedzenie, cytat?

oswiecenie, jest zwiazane z nasza historia juz z okresu oswiecenia

chociaż cały dotychczasowy fragment w nieunikniony sposób dążył do tego aby pojęcie "oświecenia" jako epoki wypłynęło, nie wyjaśniasz go.
zawarłeś tu słowo o identycznej budowie, ale z lekka innym znaczeniu,
gdzie wypadałoby wspomnieć o różnicy albo kontekście historyczno-literackim.

kosciolowi katolickiemu zawdzieczamy zachowanie naszej narodowosci a katolicyzmowi ciagle ta sama polityke. zmieniamy systemy kiedy tylko nas ktos zmusi, lub przekupi, sami sie nie wychylamy "lepiej cos zacapcarapowac niz samemu wymyslec", mamy tych samych politykow z politycznymi tradycjami z genami sanacji, stalinizmu, solidarnosci, judaizmu, z katolikow zrobilismy ubekow by ich ostatecznie przerobic na katolikow. wybieramy sobie na przywodcow ciemnych kurdupli choc i czesto wsrod nich znajdzie sie bladyn, lysy lub siwy o srednim wzroscie. zdrowo myslacy i wierzacy w przeznaczenie nie bedzie protestowal, lub wazyl sie na pelzajacy katolicyzm bez poparcia kosciola katolickiego.

powtórzenia, albo ja je widzę dopiero na końcu, albo one Ci się zbierają w tym miejscu jakoś dziwnie.
Zastanów się czy jest potrzebne nazwanie pewnych rzeczy czy zjawisk, co powoduje owe powtórzenia czy jeśli w zdaniu piszesz o katoliku i kościele, to koniecznym jest dookreślenie go przez słowo katolicki?

po przeczytaniu kilku Twoich tekstów jednak stanowczo muszę zaprzeczyć, jakoby to miał być esej. Zgadujesz i opierasz się na domniemaniach czego chociażby przykładem jest fragment o reflektorze, i nie opierasz się na źródłach.
Za luźno traktujesz pewne pojęcia, nie są one uporządkowane.

[Książę Półkrwi]

autor ma takie pretensje do katolików
jak inny autor z innej strony do antysemitów,
ponadto autor zdania-potwory płodzi,
a ja siem takich bojem

[fobiak]

cebreiro, zgadzam sie z toba bo wlasnie o to chodzi
glownym celem jest to aby czytelnik powiedzial "nie koty takie nie sa" i to aby opisac dokladnie zdjecie, dlatego ono musi przedstawiac prosty motyw bo wyjdzie rzeka, tematy powyciagane moga byc dowolne, nie musza byc naukowe lub filozoficzne, z komentarzy widze, ze mi to wychodzi bo prezentujecie argumenty z ktorymi sie zgadzam i taki mialem cel, co nie znaczy, ze sprawy, ktore poruszam sa wyssane z palca, one są tylko w innym swietle, nie ma tam fantazji, zadnych nauk moralnych, jest tylko kpina, ktorej wy jeszcze nie widzicie, to ze wskakuje do lozka w butach i strasze spiacych to jest rowniez zamiarem, w tej formie w zasadzie nie ma poczatku i konca

ksieciusiuniusiu, czy to bedzie kosciol czy przedszkole nie ma zadnego znaczenia, kosciol boli polaka to mi latwiej sie poruszac w bucofotacji a o kosciele katolickim w zasadze pisze pozytywnie u mnie negatywnym jest katolicyzm tzn pojecie 95% polakow to katolicy, rowniez mordercy, zauwaz, ze nie wyrazam swojego zdania tylko posluguje sie sterotypami

[ Added: 2008-02-20, 11:29 ]
cebreiro
"to co naturalne nie trzeba oswiecac"
tak powinienem to zapisac
ale chcialem sie ograniczyc w cytatach bo to zdanie jest juz filozofia

[ Added: 2008-02-20, 11:43 ]

lampa, prawdopodobnie z jakiegos pojazdu- co lampa? została umieszczona, zawieszona, przybita, położona
gdyby symbole lub numer na szkle byly bardziej widoczne- gdyby co? gdyby lampa była zawieszona? a nie w konsekwencji budowy zdania i tego co dopisałam wcześniej:
aby symbole[...] były widoczne.

no widzisz to nie jest wazne, bo ja nie opisuje lampy, tylko zadaniem moim jest opisanie fotki, dlatego robilem zdjecie w nocy aby nie bylo niczego innego widac, abym nie musial opisywac samochodu i wyciagac nowe tematy, kazdy dodatkowy szczegol musialbym opisywac i do niego kojarzace sie tematy

[cebreiro]

nie fobiak, nie rozumiesz mnie chyba...

ja nie neguję pomysłu jakim jest bucofotacja, chodzi mi tylko o sposób zapisu,
i nie przetłumaczysz mi, że błędy stylistyczne są celowym zabiegiem, mającym zmusić czytelnika do myślenia. A to co Ci wykazałam o lampie to brak logicznego powiązania w konstrukcji zdania. Nawet mi rym wyszedł...

[fobiak]

no bledy sa
ale jak sie ich pozbyc?

cebreiro zobacz teraz

[cebreiro]

a co ze zdaniem o lampie?

[cebreiro]

ja nie wiem co Ty tu poprawiłeś....