Strona 1 z 1

Alandcycy

: 2011-06-17, 18:38
autor: remik
Badania wykazały, że najgłupszą racją są Alandcycy. Badano ich gruntownie, czyli od korzeni i stóp. Kontynentalne rozumografy nie wykazały więcej niż dwie szczypty a Kolumbijskie miały zbyt wysoki próg czułości. Najtańsze Skośne zaś z powodu wady konstrukcyjnej - zbiornik na inteligencję mieszalną wykonano z rybich pacierzy - psuły się jeden po drugim i z braku laku zalepiano je kitem co im pomogło ale nie badaczom. By dokończyć uczciwie badania konsorcjum MindMegaMax wdrożyło specjalny projekt na budowę czułego i pojemnego miernika. Wspierają go akademie oraz instytuty wojskowe, agencja kosmiczna i religijna.
Co wiadomo jednak z tradycji ustnej, historii pisanej, z internetu oraz doświadczeń kontaktów międzyludzkich to to to Alandcycy są głupsi od butów, szpilek i sandałów razem wziętych. Dla porównania Ciesi mają trzy szczypty, Stryjcy średnio pięć a przodujące narody tego świtu przekroczyły już miarę 50 procent czystego rozumu na głowę!
Krótko zastanawiano się nad przyczyną głupoty tego narodu. Czy to niedobór białka czy może nie rozwinięta struktura kraju? A może różnica niewytłumaczalna tajemnica.
Na trop najmodniejszej aktualnie hipotezy przyczynowej wpadł Rubens Zawadiaka z Depresji. Zauważył on mianowicie licząc na dwa łuty że Alandcycy są rasą szczęśliwą. Mimo braku zębów i pobytów oraz nieprzebranego w środkach bezrobocia. Okazało się że mierząc zwyczajną linijką oraz szklanką pojedynczych wybranych na przypadek stwierdził prawidłowość następującą: 82 punty szczęścia w skali Bajońskiej - 18 punktów głupoty w skali Deprecjacji. Punktacja ta u innych masowo kolaborowała z przykładem podanym i zawsze (prawie jest zawsze) równała się 100 punktów! Równe sto! A jednak sto. Zrazu jednak podniosły się głosy badaczy że badacz zapisał swe pomiary odwrotnie a przynajmniej tak je odczytano. Rząd światowy ogłosił, że dopóki sprawy nie wyjaśni samo przez się kontakty Alandcyców ulegają izolacji prewencyjnej łącznie z biochemią. Media demo wstrzymały oddech przed następnymi krokami i się udusiły. Alandcycy jednak nie pękają, chyba że na widok Alandcycek, na pół. W ten sposób pojawiają się nowi Alandcycy o podwójnym zasobie szczęścia i głupoty, które jak wiadomo są dziedziczne. Kwestię rozmnażania interesująca ta rasa rozwiązała z dawien dawna wewnętrznie i ekstrawertycznie z udziałem płci, ale na korzyść własną.

: 2011-06-17, 18:47
autor: Margot
aż tyle chciało Ci się pisać na temat starej prawdy, że głupsi są szczęśliwsi?
zdecydowanie najbardziej podobał mi się pomysł, że Alandcycy rozmnażają się przez podział jak bakterie
to mnie zaskoczyło po nieco nudnawych wywodach i uśmiało

: 2011-06-17, 19:39
autor: fobiak
musialbym cie to pochwalic ale nie wypada
mi czesto komentarz

: 2011-06-17, 22:31
autor: remik
margolciu
owszem
jak mi się chce to piszę a nawet staram się pisać jak mi się chce
sam odkryłem to niespodziewanie po raz enty a teraz wiem, że odkryłem odkryte
bo na wierzchu leży i ty to wiesz już dawno i ja słyszałem że inni wiedzą natomiast koniec podziałowy jest przypadkowy ale prawdziwy (to też wiadomo od dawna, ale nie wszystkim :)
fo
przechwal mnie
albo

: 2012-04-12, 21:37
autor: Jergo
bardzo dobry tekst