4. Zły bruce lee
4. Zły bruce lee
Pewnego zwyklego poranka doszly sluchy do Janosika. Co to w okolicy grasuje zly czlowiek, a imie jego bruce lee. Podobno tak dobrze sie bil, ze kozaka we wsi na niego nie bylo. Lee wykorzystal to i zbieral haracze od miejscowej ludnosci. Janosik nie mógl pozwolić zeby lee zbierał haracz z jego wioski, poniewaz sie nia opiekowal. Janosik wybiegl zostawiajac grote pod opieka Juzeppa. Janosik biegl całl dzien i cala noc, a takze nastepny dzien. Na wieczor Janosik ujrzal Bruca. Okazal sie pn byc karlem. Poniewaz Janosik lubil wyzwania postanowil dac mu fory. Lee zatakował z calej sily. Janosik przyjmował cios za ciosem. Lee słabl czul, ze nie moze wygrac, ale nie przestawal. Janosik po kilku minutach pomyslal, ze czas wracac na leze. Zamachol sie, ale tak mocno ze lee poszybowal w powietrze jak ptak. lee odlecial na jakieś 15 metrów. Janosik szybko za nim szkoczyl tak, ze go w powietrzu zlapal i rzucil o ziemie, ktora sie zatrzesla. Janosik opadajac powoli, acz dynamicznie dobil Brusa lokciem tak, ze zapadl sie pod ziemie o 2 metry. Janosik wstal strzepna kurz z ubrania ogarnol sie i niewzruszony powrocil do jaskini. Ludnosc mu dziekowala i stawiala kolejki piwa jedna za druga. Juzeppe tam był miod i wino pil a co widzial i uslyszal to zapisal.
Okazal sie pn byc karlem --> nie wiem, co to pn?
a Zamachol sie i podobne bledy zabawne sa, podobne u grassa czytalam (nie poprawiam, bo mam wrazenie, ze i tak wolisz pozostawic pierwotna wersje zapisu)
;)
z przyjemnoscia czytam twoje historie o janosiku propan, zawsze bardzo obrazowy i dzialajacy na wyobraznie przekaz, i dziwne - ale nigdy nie widze marka perepeczko (pomimo wykreowanej roli w wielokrotnie przeciez ogladanych obrazach filmowych, ktore tak czy siak zapadaja w pamiec i na haslo 'janosik' zazwyczaj 'widzi sie' popularnego swego czasu aktora, czyli perepeczko), u ciebie postac bohatera zawsze kreuje nowa, ciekawie opisana historie, i zawsze na nowo
a Zamachol sie i podobne bledy zabawne sa, podobne u grassa czytalam (nie poprawiam, bo mam wrazenie, ze i tak wolisz pozostawic pierwotna wersje zapisu)
;)
z przyjemnoscia czytam twoje historie o janosiku propan, zawsze bardzo obrazowy i dzialajacy na wyobraznie przekaz, i dziwne - ale nigdy nie widze marka perepeczko (pomimo wykreowanej roli w wielokrotnie przeciez ogladanych obrazach filmowych, ktore tak czy siak zapadaja w pamiec i na haslo 'janosik' zazwyczaj 'widzi sie' popularnego swego czasu aktora, czyli perepeczko), u ciebie postac bohatera zawsze kreuje nowa, ciekawie opisana historie, i zawsze na nowo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości