Spacerem przez las / dla dzieci
: 2007-03-13, 08:30
Upalna sobota zaprasza na spacer,
jak ścieżka cienista biegnąca w dal lasem.
Nieznanym przyciąga kuszący chłód cienia,
grą świateł przywabia i rodzi zdumienia.
Z zieleni liściastej tu drży origami
i w berka się bawi jaszczurka z trawami.
Aż nieba w uśmiechu jaśnieje policzek
i koncert pierzastych lotników gdzieś słyszę.
Wiewiórka trąciła leniwą gałązkę,
nurkując i tańcząc, chwytając przekąskę.
W mrowisku rozgardiasz i wieczne starania
o komfort i spokój, o ład pomieszkania.
Usiądę na trawy puszystość zieloną,
przyglądać się będę gałęzi pokłonom.
W pamięci uwiję wianuszek pejzaży.
Rozplotę, gdy upał się zimą zamarzy.
Kolekcję przypomnień zasuszę, jak kwiaty
o świcie zerwane z tęczowej rabaty.
Słoneczną kokardą misternie ozdobię
i jeszcze coś kiedyś o lesie opowiem.
jak ścieżka cienista biegnąca w dal lasem.
Nieznanym przyciąga kuszący chłód cienia,
grą świateł przywabia i rodzi zdumienia.
Z zieleni liściastej tu drży origami
i w berka się bawi jaszczurka z trawami.
Aż nieba w uśmiechu jaśnieje policzek
i koncert pierzastych lotników gdzieś słyszę.
Wiewiórka trąciła leniwą gałązkę,
nurkując i tańcząc, chwytając przekąskę.
W mrowisku rozgardiasz i wieczne starania
o komfort i spokój, o ład pomieszkania.
Usiądę na trawy puszystość zieloną,
przyglądać się będę gałęzi pokłonom.
W pamięci uwiję wianuszek pejzaży.
Rozplotę, gdy upał się zimą zamarzy.
Kolekcję przypomnień zasuszę, jak kwiaty
o świcie zerwane z tęczowej rabaty.
Słoneczną kokardą misternie ozdobię
i jeszcze coś kiedyś o lesie opowiem.