15. Janosik z ludem
15. Janosik z ludem
Janosik postanowił wyjśc po imprezie i zobaczyć jak ludzie z jego i okolicznych wiosek się bawią. Zatankował koniosłonia świeżą słomą. Zabrał ze sobą kilku kompanów. Nawet szrame chcaił zabrać, ale szrama wszedł butami na XVIII w. perski dywan w onucach i naniósł piasku. Jak Janosik się o tym dowiedział to zmusił szrame żeby wszystko odbytem pozbierał. Więc Janosik zabrał Juzeppa, Pyzdre i Kwiczoła. Janosika po drodze suszyło, ale Janosik nie pije podczas jazdy(za dużo się rozlewa). Janosik się zatrzymał i w drodze do miejscowej dyskoteki wypił kulturalne na ławeczce w parku 3 czteropaki piwa harnas. Później poprawili skrzynką spirytu zapijając wódką. W międzyczasie rozmawiając o tym jak wieśniacy mają dobrze. że pracują cały tydzień kopią ziemniaki, sieją żyto, a w sobote ida na impreze. Niespodziewanie zza krzaków zaskakując Janosika wyszły niebieskie ludki z gwiazdą szeryfa na klacie. Chcieli żeby Janosik w balonik dmuchną. Janosik był już lekko podchmielony, dlatego grzecznie przy pomocy "tulipana" wyjaśnił że nigdzie nie pojedzie. Po tym zajściu udali się w dalszą drogę. Doszli Do wielkiego polskiego NAJT KLUBU, ale był zamknięty i impreza sie przeniosła do mieszkania prywatnego. Poszli i przed blikiem bramkarz poprosił Janosika o pieniądze za wjazd. Janosik powołał się na siebie jednak to niepomogło. Janosik już chciał bić wszystkich w zeby. Kwiczoł powiedział że są od czarnego i juz mogli wchodzić. Pyzdra się spytał kto to ten czarny? Kwiczoł mu odparł że go niezna i myślał że Juzeppe go zna. Juzeppe jednak też go nie znał. Weszli powoli oceniając całe zamieszanie. Janosik szybko wtopił się w tłum. Był prawie niezauważalny. Miejscowi pili smaczne bełty. Z płyty szł miejcowe piosenki jak: "Goń swego pawia","Mój paw jest dumny". Natomiast przy barze można było dostać tanie wino, dobrą wódke, mocne piwo, piwo warzone, wódke zbożową. Z zagranicznych trunków dostępne były U-BOOty, arizona dream, chato de Jabol, La Patyk. Janosik walną setke na kaca. Na impreze wpadli ludzie z innej wioski bo słyszeli że wstęp wolny. Przeszli szybko bramkarza wbijając mu sztachete w plecy. Zaczeła się totalna wojna. Wpadli jak burza albo jak szaranca niszcząc i kradnąc wszystk co znajdą na swojej drodze. Janosik chwycił za ławe wymachując nia raz po raz. Juzeppe hydrant wyciągną. Kwiczoł z Pyzdrą wyciągneli standardowy kij bejzbolesny. Polała się krew. ÂŚciany gdzie niegdzie nabierały nowego czerwonego koloru lub jak Janosik się zamachną zmieniały swoje położenie lub całkowicie znikały. Po chwili sytuacja okazała się opnaowana. Już chcieli wracać do groty, ale wtedy wszedł okoliczny osiłek, który całą impreze przekimał na trawie. Wypił benzyne i poczuł sie Janosikiem. Osiłek miał ze 2 metry w butach. Gębe obitą, kark złamany i wątrobe przepitą. Jedną ręką podpierając się o ściane ruszył w strone Janosika. Janosik udeżył go w kichy i poprawił z kolanka. Wtedy rozległo się pukanie do drzwi. Gdy Janosik z kolegami się zbliżali drzwi wylecały na Janosika. To były Czarny ze swoją obstawą.
Czarny-to twoje?
Janosik-wszystko tutaj jest moje.
C-Widze że potrzebna jest tu ochrona
Juzeppe-Janosik jest ochroną
C-nie znam Janosika. Poza tym każdy mi placi.
J-nikomu nie będę płcić na swoim terenie.
C-Plać 5000 tys marek.
J-ile?
C- to karna stawka. 5000 tys marek
Pyzdra-a co my w berlinie jesteśmy?
Kwiczoł-Janosik nie będzie płacił żadnej stawki
C- Jeszcze zobaczymy. idziemy
Wszyscy wyszli na zewnątrz. Co chwila żucając na siebie wsciekła spojrzenia.
C-a tak z ciekawości ten zwierz w ile wyciąga do setki?
J-w 4. a twój?
C-Moja Bmka pierwsza klasa w 3,5
J- chyba z górki?
Juzeppe-HA HA HA HA
Kwiczoł-Buhahaha
Pyzdra-He He He He
C- na nich!!!
Juzeppe gdy wyjmował hydrant został zatakowany i padł na glebe. Janosik szybko bił jednego za drugim. Pyzdra w szale bojowym sypną piaskiem w oczydla Janosika, a Kwiczoł ubezpieczał tyły. Janosik mimo przeciwnosci losu poradziłsobie z bandą Czarnego. Janosik samego czarnego zaprowadził do bagażnika. Janosik otworzył bagażnik. Janosik do czarnego. To gdzie jedziesz z przodu czy z tyłu? W międzyczasie robił miejsce w bagażnuiku wyrzucając inną osobe. Zachęcając Czarnego dodał że by pojechał z nim tak dla towarzystwa. Zamykając bagażnik dodał nie kuszerka al pierwsza kalsa bmka.
Po czym udali się do groty na koniosłoniu wylizać rany i zacząć kolejną iompreze. Bo jak to mawia Kwiczol lepiej ciezko pracowac jak kaca leczyc.
Czarny-to twoje?
Janosik-wszystko tutaj jest moje.
C-Widze że potrzebna jest tu ochrona
Juzeppe-Janosik jest ochroną
C-nie znam Janosika. Poza tym każdy mi placi.
J-nikomu nie będę płcić na swoim terenie.
C-Plać 5000 tys marek.
J-ile?
C- to karna stawka. 5000 tys marek
Pyzdra-a co my w berlinie jesteśmy?
Kwiczoł-Janosik nie będzie płacił żadnej stawki
C- Jeszcze zobaczymy. idziemy
Wszyscy wyszli na zewnątrz. Co chwila żucając na siebie wsciekła spojrzenia.
C-a tak z ciekawości ten zwierz w ile wyciąga do setki?
J-w 4. a twój?
C-Moja Bmka pierwsza klasa w 3,5
J- chyba z górki?
Juzeppe-HA HA HA HA
Kwiczoł-Buhahaha
Pyzdra-He He He He
C- na nich!!!
Juzeppe gdy wyjmował hydrant został zatakowany i padł na glebe. Janosik szybko bił jednego za drugim. Pyzdra w szale bojowym sypną piaskiem w oczydla Janosika, a Kwiczoł ubezpieczał tyły. Janosik mimo przeciwnosci losu poradziłsobie z bandą Czarnego. Janosik samego czarnego zaprowadził do bagażnika. Janosik otworzył bagażnik. Janosik do czarnego. To gdzie jedziesz z przodu czy z tyłu? W międzyczasie robił miejsce w bagażnuiku wyrzucając inną osobe. Zachęcając Czarnego dodał że by pojechał z nim tak dla towarzystwa. Zamykając bagażnik dodał nie kuszerka al pierwsza kalsa bmka.
Po czym udali się do groty na koniosłoniu wylizać rany i zacząć kolejną iompreze. Bo jak to mawia Kwiczol lepiej ciezko pracowac jak kaca leczyc.
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Re: 15. Janosik z ludem
gdy se to zwizualizowałem, to mnie cucą do teraz w firmieNawet szrame chcaił zabrać, ale szrama wszedł butami na XVIII w. perski dywan w onucach i naniósł piasku. Jak Janosik się o tym dowiedział to zmusił szrame żeby wszystko odbytem pozbierał.
propan... zapodaj te szlagiery... proszę, proszę, proszęZ płyty szł miejcowe piosenki jak: "Goń swego pawia","Mój paw jest dumny".
standardowy kij bejzbolesny? a co to?
łaaaaaaaa... ale efekty specjalnePolała się krew. ÂŚciany gdzie niegdzie nabierały nowego czerwonego koloru lub jak Janosik się zamachną zmieniały swoje położenie lub całkowicie znikały.
Kwestia Pyzdry mnie rozkłada zupełnieJanosik-wszystko tutaj jest moje.
C-Widze że potrzebna jest tu ochrona
Juzeppe-Janosik jest ochroną
C-nie znam Janosika. Poza tym każdy mi placi.
J-nikomu nie będę płcić na swoim terenie.
C-Plać 5000 tys marek.
J-ile?
C- to karna stawka. 5000 tys marek
Pyzdra-a co my w berlinie jesteśmy?
Kwiczoł-Janosik nie będzie płacił żadnej stawki
C- Jeszcze zobaczymy. idziemy
na nich!!! hahahahahah...C-a tak z ciekawości ten zwierz w ile wyciąga do setki?
J-w 4. a twój?
C-Moja Bmka pierwsza klasa w 3,5
J- chyba z górki?
Juzeppe-HA HA HA HA
Kwiczoł-Buhahaha
Pyzdra-He He He He
C- na nich!!!
a to do złotych myśli możnaby daćBo jak to mawia Kwiczol lepiej ciezko pracowac jak kaca leczyc.
Re: 15. Janosik z ludem
dean pisze:no ale to sie jeszcze lepiej sie tam nadaje z tym zdaniem powyzej:a to do złotych myśli możnaby daćBo jak to mawia Kwiczol lepiej ciezko pracowac jak kaca leczyc.
Po czym udali się do groty na koniosłoniu wylizać rany i zacząć kolejną impreze. Bo jak to mawia Kwiczol lepiej ciezko pracowac jak kaca leczyc.
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości