Pies szczekał na komputer, trącał go łapą i obwąchiwał.
Machał przy tym ogonem.
Co jest piesku?
Włączyć ci go może?
Nagle w ściance komputera, ktoś drzwiczki otwiera.
Mały ludzik z dużą głową, pies zamilkł, a mi w gardle
gdzieś uwięzło słowo.
A on się kłania i tekst swój otwiera:
Jestem duszkiem tego komputera.
Witam dzisiaj pana i poprosić muszę, o pomoc w walce,
ze strasznym wirusem.
Żyć z nim nie można w tym komputerze, może ktoś wreszcie stąd go zabierze.
Tam w środku zjada najlepsze pliki.
Na twardym dysku, w rytmie walczyka, z pamięcią tańczy,
a ona znika.
Już poplątane wszystkie programy i gry, te w które
najchętniej gramy.
Proszę zawołać córkę i syna, musi nam pomóc cała rodzina!
Znowu pies szczeka i twarz mi liże.
Otwieram oczy i co ja widzę?
- Przy komputerze swojego syna, w ekran wpatrzony,
mysz dłonią trzyma.
Wiesz synku, co we śnie, przyszło mi do głowy?
Koniecznie trzeba kupić, program antywirusowy.
Dobrze duszku…
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości