o wyższości pomidorowej nad kobietą

krotkie utwory, do dziewieciu wersow, epigramat, azety, fraszki, dyrdymaly itp. wlasna publikacja

Moderator: Margot

ann13

o wyższości pomidorowej nad kobietą

Post autor: ann13 »

skaleczyłeś mnie w palec
kiedy spadła harmonia z sanek nie musiałeś już prosić
o rękę

najważniejsze kłamstwo przyoblekasz w historie
tamten zegarek ciągle leży w stawie
a ja chowam się w ślepych uliczkach żebyś mógł wrócić
na resztki z obiadu
Awatar użytkownika
andreas43
Posty: 2731
Rejestracja: 2008-11-10, 21:06
Lokalizacja: Polska - Warmia
Kontakt:

Post autor: andreas43 »

Ciężki temat, bo chyba bardzo osobisty.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz" - Julian Tuwim
Wojciech Graca
Posty: 3473
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

o wyższości pomidorowej nad kobietą

skaleczyłeś mnie w palec
kiedy spadła harmonia z sanek nie musiałeś już prosić
o rękę

najważniejsze kłamstwo przyoblekasz w historie
tamten zegarek ciągle leży w stawie
a ja chowam się w ślepych uliczkach żebyś mógł wrócić
na resztki z obiadu

Mnie tu się czyta, że dla niego najważniejszy jest on,
wyraża się to w tym, że nie wraca do niej, lecz tylko po to, żeby zaspokoić potrzeby.
Spóźnienia tłumaczone kłamstwami, skaleczony palec przez pierścionek zaręczynowy, aż się prosi o męski punkt widzenia

skaleczyłem cię w palec o świcie lub inaczej
różne są życia
dałabyś dobrowolnie, wziąłbym, nie prosił,
poza tym zawsze chciałaś pociągać za sznurki,
z sankami ci jednak nie poszło...

kiedyś miałem zegarek, próbowałem nawet pokazać jak działa,
ty już wiedziałaś,
że ta wiedza jest ci do życia niepotrzebna,
co innego z bezpieczeństwem za znakiem te,
który mijam zjeżdżając z autostrady życia
na to co najlepsze
na to co na końcu
na resztki inwencji
na ciebie
ann13

Post autor: ann13 »

ten mini tekścik składa się właściwie z takich drobnych skrawków, wziętych z całkowicie różnych kontekstów, świadomie bardzo, bo w przypadku przeciągania struny istniało zagrożenie ze strony gorzkich żali, w każdym razie dziękuję za interpretację i męskie podejście;)
może sprostuję tylko, żeby nie dorabiać mu całkiem czarnego charakteru, on nigdy się nie spóźnia, oczywiście jedynie w sensie, umówiłem się z nią na 15, bo jeśli chodzi o całą długość i szerokość geograficzną, to nikt z nas wie, kiedy jest za wcześnie, a kiedy za późno i co go w związku z tym, czy tamtym ominie;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości