praca i mój pysk

[Gruba Lola]

umiłowana, praco moja!
jakże, cię nie kochać,
kiedy tak umiejętnie wiesz,
jak wycisnąć ze mnie
resztki entuzjazmu...

padam na pysk...

[elutka]

umiłowana, praco moja!
jakże, cię nie kochać,
kiedy tak umiejętnie wiesz,
jak wycisnąć ze mnie
resztki entuzjazmu...

padam na pysk...

Lolu, może tak?
A poza tym, treść jest mi bardzo bliska

[olga]

a co maja powiedziec ci, ktorzy rankiem wychodzac z domu, swoj entuzjazm zostawiaja za progiem.

[lila]

wlasnie....

[dean]

marudzicie... nadciąga czas wypłaty... nędznej, bo nędznej... ale znów...
"boże, jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń... kiedy pełną kieszeń... znowu mam"

[Gruba Lola]

no, no...
"mogę znowu myśleć, trochę, jakby ściślej i obmyślam śmiało nowy plan... i pięknie jest..."


"lubię się zaszywać, lubię nadużywać..."

czysz Leszek nie jest cudowny?

[ Added: 2007-04-24, 17:24 ]
ela, lepiej, więc proszę lilę o poprawkę.

PS. zwracam się do lili właśnie, bo wiem, że z całego tego towarzystwa, jest najbardziej rzetelna

[dean]

[lila]

marudzicie... nadciąga czas wypłaty... nędznej, bo nędznej... ale znów...
"boże, jak się cieszę z tych króciutkich wskrzeszeń... kiedy pełną kieszeń... znowu mam"

ja qrna robie za friko.

[dean]

robisz za friko, by za lat parę wyciągać 20 tys. bucksów miesięcznie

[lila]

przekonalam sie ze to nie dla mnie , wiec nie.

[dean]

idealistka

[lila]

nie , to raczej nienawisc do monotoni rutyny i powtarzalnosci, moze i konformizm

[dean]

też tak miałem gdy byłem młody

[lila]

ile to 6,7 lat roznicy ? nie sadze zeby mi sie cos zmienilo.

[dean]

pożyjemy-zobaczymy

[Gruba Lola]

ja mam pracę fajną. twórczą. umysłową. acz. organizacyjnie nieogarniętą przez moją szefową.

[elutka]

Lola, jak pracowałam dla pewnej firmy, to tam szefowie nic nie ogarniali- uważali, że od ogarniania mają podwładnych. A jak odeszłam, to jeszcze przez pół roku do mnie dzwonili z różnymi zapytaniami na temat tegoż ogarniania.

[lila]

ja mam pracę fajną. twórczą. umysłową.

wlaśnie o takiej marzę.
dean nie musze "pozyć " by coś zobaczyć, już widzę

[dean]

no... miałem to samo gdy byłem w liceum, lilka...

[lila]

świadectwo mi już zdążyło pożółknąć nie rób ze mnie szczawia. z resztą po co dyskusja o tym , przepraszam za pitolenie pod tekstem , idę.

[Gruba Lola]

ela, no to rozumiesz:)

[dean]

nie bądź taka wycofana, bo skończysz jak ja, lilka

[Gruba Lola]

nie bądź taka wycofana... ehehehe.

[ewa]

Jak ja uwielbiam te Wasze dysputy ..........

A co może powiedzieć człowiek: pracujący w domu.........będący szefową.....ogarniający wszystko dokoła.....za progiem nic nie można zostawić.......i na dodatek bez wypłaty raz w miesiącu .......kurcze pracownicy śpią..........a ja zasiadam do pracy.......
Ale.......bardzo ją lubię......kurcze ......no lubię!.....lubię......lubię....lubięęęęęęęęęęę.......czy to już obłęd?