nie jestem nikim ważnym
nie jestem zatem kimś
ale nie jestem nikim
lecz o tym nie wie nikt
ktoś o tym nic nie wiedział
w niewiedzy tonął ktoś
pomiędzy kimś a nikim
nie może iskrzyć coś
"Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić, kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć. Harmonia na 3/4 z cicha łka, ferajna tańczy...Ja nie tańczę... "
a mnie mdłości chwyciły... nie ze względu na sztukę... ze względu na logikę lingwistyczną... ale autorka lojalnie ostrzegała, by nie czytać... sam sobie winnnym
heh... wyobraź sobie, że ja też miałem wymagającego wykładowcę z logiki... cały semestr tłumaczył, że logika jest zbyt straszna jak na tak rozstrojony umysł jak mój... i dlatego egzamin zdawałem z filozofii... na filozofii dawali 3 za darmo... bez wchodzenia na egzamin... wszedłem i dostałem 3+