Chcę Ci rzec kochana moja,
Że jesteś piękna dziewoja,
Ja natomiast - święcie wierzę,
Pozostanę Twym rycerzem.
Będę Ciebie bronił, chronił,
Wszystkich kawalerów gonił,
Bo na co mi konkurencja?
Ty masz moja być lasencja!
Większość wszak mi nie dowierza,
Że mam w sobie coś z rycerza,
Lecz ja kończę te dysputy...
Mam jak rycerz - łeb zakuty!

gacek, a nie lasencja?
(materac lateksowy nie jest odporny na wilgoć, ale też ma pewnie plusy, wymusza, częste zmiany pozycji;)

Witaj:)
Oczywiście, że lasencja :)
Byłem jeszcze zaspany i wstawiłem nie tą literkę :)
Lasencja = laska = kobieta wyróżniająca się figurą i wyglądem zewnętrznym na tle innych kobiet.
Dzięki Ania, za uważne przeczytanie :)
Postaram się w przyszłości przeanalizować uważnie każdy kolejny napisany tekst, zanim go wstawię na erekcjato.
Pozdrawiam :)

Sprawdziłem w wysłanych wiadomościach...
Na szczęście sms wyszedł z poprawnym słowem - lasencja!

no chyba głowy by ci nie urwała, za tę latencję
tylko ręce :P

poza tym mógłbyś naściemniać, że to od latte, i przez przyjemne rozlewanie się po podniebieniu, wrócić, do wątku przewodniego, czyli do (o)parzenia;)

Ania:)
Wyobraź sobie, że w wordzie ponownie zacząłem pisać te dwa wersy:
Bo na co mi konkurencja?
Ty masz moja być lasencja !
No i...? I program uznał , że nie ma słowa - lasencja i mi bez mojej wiedzy automatycznie skorygował na - latencja!
I stąd mi coś takiego wyszło!

gacek no teraz ta literówka, tudzież przejęzyczenie, tak wybrzmiało, jakby miało być przyczynkiem, do co najmniej zarzewia 3 wojny światowej;)

Ania:)
Chodzi o to, że dociekałem skąd mi się wstawiło takie słowo - latencja.
Czasami, jeśli są litery obok siebie na klawiaturze, to jest mozliwa podmiana, jeśli się niedokładnie kliknie w dany klawisz, ale literka s, od t na klawiaturze, jest co najmniej o 3 miedze od siebie