Gdy śpiewałem serenadę,
W łeb dostałem kurcze blade.
Na chodniku leżę krzyżem,
Pies mi łeb rozbity liże,
Obok mnie zbita donica,
Którą spuściła dziewica.
Na Romea nie pasuję,
Bo jak śpiewam, to fałszuję,
Wznoszę smutny wzrok do góry,
A tam Anioł drze się z góry,
Siedząc wygodnie na chmurze.
- Tyś powinien śpiewać w chórze!
Tam nie każdy śpiewać umie,
Więc Twój śpiew też zginie w tłumie!
sms do znajomej (188)
Moderator: Margot
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości