Â?YÂ?KA DZIEGCIU (wersja do wyboru)

[Gacek]

Budzi się mąż rano i patrzy na żonę.
A ona prześliczna, jest nią zachwycony!
- Jesteś cud kobieta! Powabna i miła,
żebyś Ty cholero trochę obca była!
Usilnie bym prosił, a Ty odmawiała…
Wtedy byś inaczej miła smakowała !


(Wersja Nr. 2 )

Przyłożył mąż pięścią żonie z całej siły.
- Czemu drogi mężu Tyś taki nie miły?
- Jesteś mądra, piękna, powabna i miła…
Â?ebyś Ty cholera ciutkę obca była!!!

[elutka]

Druga wersja bardziej sie podoba :)

[Gacek]

ela:)
Bo jesteś kobieta z jajami:)
A słyszałem, że ta druga wwersja taka brutalna...
Pozdrawiam :)

[elutka]

life is brutal

[Gacek]

:)
brutalny jestem tylko w swoich mini utworach :)
Pozdro:)

[cieniu1969]

mi tez 2:)

[Gacek]

Cieniusieńka:)
Dzięki za opinię:) Popracuję nad sobą i zacznę być ocipkę brutalny:)
Miłego dnia :)

[Książę Półkrwi]

hhehehe dwójka;P

[Gacek]

Księciunio:)
Ty też jesteś brutusem???
heheheheh

[z tłumu]

2. bezapelacyjnie

[Gacek]

z tłumu:)
Dzięki.
Będę w przyszłości brał pod uwagę Wasze opinie i postaram się być bardziej wyrazisty w swoich fraszkach, czyli: "pierdułkach" :)

[Zupełnie Nikt]

Jedynka.

[haiel selassie]

namber łan. z kobietami kulturalnie proszę nie cofajmy się do poziomu małp..

[Gacek]

Zupełnie nikt:)
Mnie się też wydawała pierwsza wersja bardziej kulturalna, ale kobiety mnie przekonały do drugiej :)

[ Dodano: 2008-02-21, 16:59 ]
haiel selassie:)
Oto prawdziwy mężczyzna uciśnionych i bitych kobiet:)
A może kobiety lubią być ciut poszarpywane? Może to według ich ocen jest miarą miłości?
Powyższe wybory wersji nr.2 głównie przez kobiety mogłyby o tym świadczyć:)
P.S.
To oczywiście fikcja literacka, a nie z życia wzięta fraszka:)
Dzięki za własne zdanie :)

[elutka]

Gacek pisze z zacięciem satyryka- a gatunki satyryczne w swej naturze maja przejaskrawienie. Dlatego dwójka, jako bardziej wyrazista jest lepsza.

[Gacek]

Eluniuuuu:)
Jesteś boska idąc mi na ratunek:)
Często mi zarzucano, że piszę dosyć brutalnie ot choćby w rymowance pt:"Kobiety nie bij nawet kwiatkiem"
A oto koncowy fragment tego utworu:

"....
A facet mi na to odrzekł takie słowa:
- To nie jest kobieta! To moja teściowa!!!

Poczułem się podle. Co ja narobiłem,
Czemu ową zołzę zaciekle broniłem?

Deskę mu oddałem, mocno uściskałem
I rzekłem dyszkantem: - Lej cholerę kantem!!!"

Jaj sobie robię i tyle :)
Pozdrawiam :)