Błahaiku o winogronach

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
Miranda X

Błahaiku o winogronach

Post autor: Miranda X »

zjadłam już winogrona
zostało mi kilka kulek
leżą na białym talerzu
a muszek nie ma w ogóle

te kilka ostatnich jagód
to kwaśne, niedobre owoce
dlatego ich nie zjem ze smakiem
tylko do kosza wyniosę

lubię jeść winogrona
dobrze, że już dojrzały
willy_the_lost
Posty: 817
Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
Kontakt:

Post autor: willy_the_lost »

jest przyjemnie mirandox
jednak mam wrazenie jakbys za bardzo chciala, nie winogrona chciala, ale ze chciala chciala
Miranda X

Post autor: Miranda X »

czego że chciałam? nic nie chciałam. to beznamiętne jest.
willy_the_lost
Posty: 817
Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
Kontakt:

Post autor: willy_the_lost »

widzisz, bo jak teraz patrze po tym co wypisujecie (niech bog mi wybaczy), blahaiku wcale nie oznacza totalnej beznamietnosci. jest tu jakis rodzaj drzenia, ktorego jeszcze teraz nie potrafie zdefiniowac, ale piszac na goraca, mysle ze jest to jakis rodzaj podskornej swiadomosci, ktora albo sie umie przekazac albo nie, umie sie 'przeczytac' albo nie, tak na razie to widze

dla wiekszej czytelnosci, przekladajac to na efekt wizualny mozna korzystac ze sprawdzonych wzorcow, np recytowac tak http://barriochino.files.wordpress.com/ ... ochino.jpg
oczywiscie to wszystko wyglada na za malo blahe itd. po prostu potrzebne sa dalsze eksperymenty i badania
Miranda X

Post autor: Miranda X »

jesteś słodki :)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości