“Czerwony”
To było kwadrans temu lat
kiedy zawalił się mój świat
Do domu śmierć wbiegła
zaskoczyła, o! przebiegła
Człowieka mi ukradła
jej, moja twarz pobladła
I coś się ze mną stało
nienazwane powstało
Nie sobą byłam
jakby obok żyłam
Przestały istnieć wartości
zginęły wszelkie radości
W jakimś byłam letargu
stałam na życia targu
Szukałam dróg na skróty
miałam jednak nieodpowiednie buty
I teraz po piętnastu zimach
wykluwa się coś w życia kpinach
czerwoną sukienkę kupiłam
ten kolor po latach odkryłam
...........
..........
...........
...........żałoby
Czerwony
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość