nie mroź tylko twórczość
bo nie wiem gdzie się podziałaś
ze swoją rujką
czy dwudziesty pierwszy lek zabrał cię do siebie na złe?
czy może przyczaiłaś się na drzewie
jajkokot
mimo mrozu
pisz pisz skrob siorb
rozgarnij się i chmury fatałachy
dopuść słońce do obrotu i przygrzej znów
choćby teoretycznie
nawet jeśli wpadłaś do tej swojej indywidual dziury no nie
a na dnie czekała głodna niepoprawnie hujoza
przecież jesteś kobietą jeszcze jak
dasz radę lirycznie bez wibrującego długopisu?
zapamiętaj i wyraź się dosłownie
jak na wybrankę erchanioła nastało
chyba to ja
Hipokryt z Magnezu

tak, tak... ckni się...

też się podłączam
kotka wracaj, NATYCHMIAST ;p)

o jał uuu

nieźle pojechany tekst ;)
nadałby się na piosenkę, taki song przeciąg ;)

caroll

zaśpiewaj