takie z pomiędzy snu i jawy wrażenie
: 2007-03-12, 13:41
wcześniej niż codzień przed świtem
przerwany w bezdechu sen-
pani śpiewa z playbacku
pani już dziękujemy
jej puste spojrzenie w nicość
szklanych oczu otoczonych cieniem
na ustach gorzki smak niedopitej herbaty
wokół bezludna cisza
pierwszy raz nie czuję siebie
pierwszy raz nie widzę jutra
jakby właśnie skamieniała moja albo czyjaś dusza
jakby w nudnej przejażdżce zaskoczyła urwana przed przepaścią droga
i tylko trwoga została przed mrokiem
co wdziera się przez uchylone drzwi z korytarza
powoli się rozbudzam
a może zapadam znowu w sen
przerwany w bezdechu sen-
pani śpiewa z playbacku
pani już dziękujemy
jej puste spojrzenie w nicość
szklanych oczu otoczonych cieniem
na ustach gorzki smak niedopitej herbaty
wokół bezludna cisza
pierwszy raz nie czuję siebie
pierwszy raz nie widzę jutra
jakby właśnie skamieniała moja albo czyjaś dusza
jakby w nudnej przejażdżce zaskoczyła urwana przed przepaścią droga
i tylko trwoga została przed mrokiem
co wdziera się przez uchylone drzwi z korytarza
powoli się rozbudzam
a może zapadam znowu w sen