Strona 1 z 1

nieobowiązkowy

: 2007-03-29, 18:51
autor: truposz
Zagubiony w własnym śnie.
Coś mrocznego czai się w mym umyśle.
Ból i rozkosz to bliźnięta.
Pod czarnym niebem pewnej nocy, jednej, jedynej nocy , która trwa od początku dziejów świata, który we mnie tkwi.
Ten świat to Brak. Szare dzisiaj bez wczoraj i jutra...

[ Dodano: 2007-03-29, 18:56 ]
Słowa nic nie znaczą. Służą tylko do wyrażania żądań, pragnień i skarg na to że nie są zaspokajane. Tak samo gesty i zachowania.

: 2007-03-30, 09:29
autor: dean
no teraz to tak trochę Blake'a wyczułem

: 2007-03-30, 18:44
autor: truposz
dean pisze:no teraz to tak trochę Blake'a wyczułem
Dean nie mów tak bo mnie zawstydzasz. :oops:

[ Dodano: 2007-03-30, 18:50 ]
Kim jest ten, co mówić czelność jeszcze ma? Czy duch, czy dusza w nim tkwi? Czy przerósł ten świat i lepszym jest od wszelkiego stworzenia? Ducha zdusić. Potwora potwornością potraktować. Litościwca litością upokorzyć. itd... itp... Drabina to nieskończona...

[ Dodano: 2007-03-30, 19:57 ]
Strojni w śmieszność z szkieletem ułomności...




Nie mnie pytać o naturę gwiazd, ale astronomów. Bo wiedza to mój wróg, z którym wiecznie się potykam, i nie mogę dojść do zgody...
Nie chcę nic wiedzieć, a zwłaszcza tego co już wiem...

[ Dodano: 2007-03-30, 20:34 ]
Dźwięki muzyki wgryzają się w mózg i psują krew, rwią na strzępy świadomość i dolewają goryczy do tego co jest...


Mrok i zimno studzą temperaturę naszych doznań, zmuszają do ich analizowania i refleksji, ale jednocześnie uświadamiają że nie możemy się ich wyrzec, że jesteśmy na nie skazani...

: 2007-03-30, 23:41
autor: anty-czka
Dawno już nie zdarzyło mi się tak, że po przeczytaniu nic napisać nie umiem...a nie napisać nic - nie mogę....

[ Dodano: 2007-03-31, 01:01 ]
Nie mogę oderwać się od przeczytanego...chcę a nie mogę...
Przez pół godziny pisałam coś w nawiązaniu do tego co napisałeś i przy wysyłaniu poszło się gdzieś bujać, ech ja to mam szczęście...ale nie mam już sił powtarzać.

: 2007-04-02, 11:51
autor: lila
anty-czka trzeba cofnąć wtedy strzałką do poprzedniej strony a dla pewności skopiować przed wysłaniem tekst

powiem tylko że z niesamowita wiernością przełożyłeś myśli na słowa , tu można tylko przystanąć i się zadumać...

: 2007-04-04, 19:01
autor: olga
po tym tekscie mozna poddac w watpienie twoje stwierdzenie, co do miernej uzytecznosci slow.
chyba, ze zawezic to do slowa pisanego i za Platonem powtorzyc, iz "rzeczy waznych pismu sie nie powierza".
lecz jakze sie z tym zgodzic, skoro tak slowo pisane, jak i kontakt z zywym slowem, potrafi poruszac miejsca z dawna zapomniane, lub o ktorych istnieniu nie mielismy pojecia.

: 2007-04-05, 02:03
autor: truposz
Duszy sportretować nie sposób
Wszystko jest próżnym kształtem - dźwiękiem
Istnienie uwięzgło w klatkach ciał - form
Bezsensowne wysiłki spełzają na upadku w otchłań
Jedyna tama to instynkt a nie dystans i refleksja
...