meksykanin osiadły stale w Kartuzach
chętnie chadzał na sumę w grubych rajtuzach
bo w dupie miał wymogi mód
grunt, że nie doskwierał mu chłód,
a mróz rozsadził kościół który legł w gruzach.
Kartuzy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości