haiku wyruchanej w dupę
Moderator: andreas43
no dzięki... to jest moja ulubiona scena z "Ostatniego tanga w Paryżu"... jej kontynuacja (nie mogę znaleźć) jest jeszcze lepsza... http://www.youtube.com/watch?v=29X5EEKZWLo
zrewolucjonizowałam swój pogląd na haiku przez ostatnie 4 lata bardzo, od podziału sylab, po treść.
(Dżdżysty zimowy wieczór -
Napompowana lalka obwisła
W oknie sklepu porno
wyb. i tłum. Cz.Miłosz)
ale w żaden sposób nie umiem zaakceptować tytułu, zresztą niejaki dunno kiedyś i gdzieś pisał, że można się spokojnie obyć bez tytułu, bo w sumie wychodzi Ci trochę idem per idem.. jeśli chcieć nagiąć tutaj to określenie.
ale tłumaczę sobie to naleciałością po erekcjato
(Dżdżysty zimowy wieczór -
Napompowana lalka obwisła
W oknie sklepu porno
wyb. i tłum. Cz.Miłosz)
ale w żaden sposób nie umiem zaakceptować tytułu, zresztą niejaki dunno kiedyś i gdzieś pisał, że można się spokojnie obyć bez tytułu, bo w sumie wychodzi Ci trochę idem per idem.. jeśli chcieć nagiąć tutaj to określenie.
ale tłumaczę sobie to naleciałością po erekcjato
szara eminencja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości