Erekcjato po piórze

[Gacek]

Pewien król ( o Boziu! Sam nazwał się królem!)
Pisał „poezyję” – widać z wielkim bólem.
To nie były wiersze, nawet nie wierszyki,
ale zaczął ostro, zaczął od krytyki.

Choć nie znał pojęcia, co to znaczy FRASZKA,
jednak się przywalił do mnie patałaszka
i ostro mnie zrugał - zmieszał równo z błotem
radząc pisać wiersze, a nie krótkie gnioty!

Czemu ta sierota o tym nie wiedziała,
że króciutka fraszka - to poezja mała!
Â?e im krócej, zwięźlej, z sensem i dosadnie
to jest urok fraszki. Tak właśnie jest ładnie!

O zgrozo! Ten królik nie znał Sztaudyngera,
lecz na temat fraszek zaczął głos zabierać.
Nie wiem jak sądzicie, mądry on, czy głupek?
- Dla mnie to żałosny, prymitywny dupek






























































jak ja

[fobiak]

tjk

[Gacek]

fobiak:)
Co by nie było. tjm
( to je moje)
Pozdrawiam

[anty-czka]

Gacek masz rację, to jest tt (takie Twoje)
Bardzo dobry tekst i taka SE awersacja.

[Gacek]

anty-czka:)
Wyobraź sobie, że się z Tobą w 100% zgadzam
Dzięki za komentarz i miłego dnia zyczę

[elutka]

I ja sie zgadzam, tekst przerasta awersację!

A fraszka nie pikuś,
choć taka tyciutka:
po łbie celnie wali,
choć lekka i krótka.

[Gacek]

Bo w fraszce maleńkiej
znajdziesz ogrom treści,
to jak z igły cienkiej,
zrobić dział czterdzieści

[z tłumu]

o, a tutaj już po pierwszym zaniechałam czytania

[Gacek]

o, a tutaj już po pierwszym zaniechałam czytania

z tłumu
Szkoda Twojgo czasu.
Na Twoim miejscu, wcale bym nie zaczynał czytać takiego autora jak: Gacek
Pozdrawiam

[anty-czka]

A największym grzechem jest grzech zaniechania

[Gacek]

anty-czka:)
A co mi tam Jak chce grzeszyć, niech grzeszy, byle nie ze mną