opowiem wam bajkę
o zwierzu niesfornym
luźnych obyczajów
bardzo niepokornym
na eukaliptusie
leżakował dniami
bawiąc się leniwie
swymi przymiotami
a jak się nie bawił
to raz po raz jadał
i zchillautowany
i w słodką drzemkę wpadał
i śnił, że aktywnie
samice popycha
że się bardzo poci
i ciężko oddycha
i strasznie się męczy
aż w śnie uśnie swoim
lecz to nie pomaga
bo mu pałka stoi
stoi bo chciałaby
trysnąć fontannami
ale imć leniwiec
nie ruszy lędźwiami
ach, ból sam pomyśleć
o wysiłku sporym
nie mógłby kto inny
odkręcić zawory?
siłą woli prosi
sąsiada koalę
sąsiedzie zrób mi to
ja ci potem zwalę
lecz sam jest koala
po liściu zielonym
i też ma ten kłopot
z chujem rozbudzonym
skąd to, dlaczego
gdy brak siły w rękach
i gdy brak partnera
co chciałby postękać
czemu w takiej chwili
gdy leniwie, błogo
czemu on wciąż stoi
gdy nie ruszasz nogą
gdy nie ruszasz ręką
i głowa bez ruchu
on nie chce letargu
on chce plam na brzuchu
więc skoro koala
nie chce pomóc wcale
chcąc nie chcąc, tak rzecze:
sobie sam go zwalę.
i z wolna go chwyta
żeby się nie spocić
żeby się nie zmęczyć
gdy trochę popsoci
no a kiedy brzuch już
ściapany na biało
otwiera leniwiec
oko swe nieśmiało
a sąsiad koala
w takim samym stanie
z wolna proponuje
drugie mu śniadanie
godzi się leniwiec
na małe co nieco
ach, życie jest słodkie
kiedy nie pod kiecą
gdy nie pod pantoflem
i bez gierek wstępnych
swego zawsze dopniesz
w kilku ruchach pięknych
i nikt się nie skarży
że robota czeka
i nikt cię nie męczy
że ze wszystkim zwlekasz
tak se pogadali
tak se pośniadali
że za moment razem
znów pozasypiali
a na drugim drzewie
bawią się samice
leniwie wkładają
łapy pod spódnice
bo im równie ciężko
zebrać się do kupy
podskoczyć do panów
i dać wreszcie dupy
i tak sobie żyją
nie ruszy ich halny
i w nosie wciąż mają
przyrost naturalny
LENIWIEC / Erecjato
Moderatorzy: Wojciech Graca, nuel
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości