trzeba iść pomyślałam
na chwilę przed hucznym wypędzeniem
z raju
rzuciłam węża boa
do kieszeni
a adam mościł się w ramce na zaś
kiedy piekłam dwa ogryzki na drogę
do ogarniętych supermarketów
przez malarza formatów
język zwinął się w kłębek
dobrze mi
wśród obdarzonych ludzi
awatarem
erekcjato zminiaturyzowane
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości